W Berlinie ogłoszono już pierwszych laureatów nagród.  W sekcji „Generation 14 Plus” nagrodę otrzymał film „My Name is Baghdad”, w którym reżyserka Caru Alvez de Souza portretuje niezależną dziewczynę, która w Sao Paulo przebija się przez świat pełen gwałtu, seksizmu i dyskryminacji.

Młodzieżowe jury za najlepszy film uznało francusko-belgijsko-rwandyjską koprodukcję „Notre Dame du Nil” w reżyserii Atiqa Rahimiego. W uzasadnieniu można przeczytać: „Ten film opowiada historię ludzi, którzy są oddaleni od nas geograficznie i kulturowo, a przecież wcale nie wydają się obcy”.

Nagrodę Fipresci krytycy przyznali Christianowi Petzoldowi za film „Undine” - opowieść o miłości z mało przekonującym, moim zdaniem, scenariuszem, ale dobrą rolą Pauli Baer.