Dane krajowego urzędu statystycznego INE wskazują, że nastąpił spadek o 1,6 procent wobec maja 2018 roku, pierwszy od 8 miesięcy. Głównym źródłem informacji INE są dane o ruchu lotniczym i o noclegach w hotelach, na początku istnienia strefy Schengen zbierano na granicy dane od turystów przyjeżdżających samochodami. INE nie uwzględnia np. codziennych przyjazdów Francuzów i cudzoziemców z Francji na jeden dzień na zakupy do najbliższych miejscowości za Pirenejami.

Mimo majowego spadku, po pięciu miesiącach zanotowano wzrost przyjazdów o 2,7 procent, do ponad 29,3 miliona - dodał INE.

Przybysze zwiększyli również swe wydatki o 3,8 procent, największy skok nastąpił w Madrycie - o 23,8 procent, bo w tamtym miesiącu odbywało się finałowe spotkanie Ligi Mistrzów Liverpoolu z Tottenhamem. Każdy cudzoziemiec wydał w hiszpańskiej stolicy po 270 euro dziennie, o 13,2 procent więcej niż przed rokiem.

Turystyka obok przemysłu motoryzacyjnego to największy filar gospodarki, zapewnia około 12 procent Produktu Krajowego Brutto. W 2018 r. Hiszpanię odwiedziło 82,8 mln cudzoziemców, był to kolejny, szósty z rzędu rok rekordowej popularności tego kraju. Hiszpanię wyprzedza na świecie tylko Francja.