Reklama

Jacek Saryusz-Wolski: Weto ma umocnić członkostwo Polski w UE

- Bruksela chce, żeby Polska np. przyjmowała imigrantów, żeby w sferze obyczajowej wprowadzała rozwiązania dot. aborcji, eutanazji, mniejszości seksualnych. Chce, żeby w innych dziedzinach - bo to dotyczy i edukacji i kultury - uznawała te rozstrzygnięcia lewicowo-liberalne, żeby je realizowała - uważa europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski.

Aktualizacja: 18.11.2020 08:31 Publikacja: 18.11.2020 08:20

Jacek Saryusz-Wolski: Weto ma umocnić członkostwo Polski w UE

Foto: EP/ EP/ Genevieve ENGEL

Przedstawiciele Polski i Węgier nie zgodzili się w poniedziałek na pakiet finansowy, który obejmuje blisko 1,1 bln euro w nowym budżecie UE na lata 2021–2027 i 750 mld euro w funduszu odbudowy gospodarki po pandemii.

Z tych dwóch źródeł Polska ma obiecane ok. 160 mld euro w formie dotacji oraz preferencyjnych kredytów.

Powód weta ten sam w przypadku obu krajów: sprzeciw wobec mechanizmu warunkowości pozwalającego na zawieszenia unijnych funduszy krajom, w których brak praworządności stwarza ryzyko naruszenia interesów finansowych UE (inaczej mówiąc, wobec zasady „pieniądze za praworządność). Sam mechanizm jest przyjmowany większością głosów i taka większość była. Ale Polska i Węgry stwierdziły, że w takiej sytuacji – skoro nie mogą formalnie zablokować mechanizmu – to blokują budżet i fundusz odbudowy.

W rozmowie z Polskim Radiem europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski powiedział, że weto nie wstrzyma wypłat środków dla Polski. Brak zgody na łączenie wypłat z praworządnością ma oznaczać, że w przyszłym roku będzie obowiązywał tegoroczny budżet.

Zdaniem europosła temat praworządności to instrument szantażu i zmuszania do uległości krajów członkowskich". - Bruksela chce, żeby Polska np. przyjmowała imigrantów, żeby w sferze obyczajowej wprowadzała rozwiązania dot. aborcji, eutanazji, mniejszości seksualnych. Chce, żeby w innych dziedzinach - bo to dotyczy i edukacji i kultury - uznawała te rozstrzygnięcia lewicowo-liberalne, żeby je realizowała - wyliczał Saryusz-Wolski.

Reklama
Reklama

- Ile razy można tłumaczyć, że nie chodzi o Polexit, ale stosowanie instrumentu, jakiego używają wszystkie kraje, które chcą ochronić swój interes. To jest bzdurny argument, liczący na to, że ktoś niezorientowany uwierzy. Tu chodzi o to, żeby nasze członkostwo w UE umocnić - dodał.

- Czekamy aż nastanie prezydencja portugalska i wtedy będzie powód do rozmów - zapowiedział.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Walka o wolność na różnych frontach
informacja „Życia Warszawy”
Biletów na WKD nie kupimy przez aplikację. Przewoźnik rozwiązał umowę z mPay
Kraj
„Rzecz w tym”: Czy Polska może stać się suwerenna żywnościowo?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Warszawa
Warszawski PiS łączy siły z organizacjami pozarządowymi. Wypracują wspólny program?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama