W maju tego roku ambasador RP w Izraelu, Marek Magierowski, został zaatakowany w pobliżu polskiej placówki dyplomatycznej w Tel Awiwie.
Ataku dokonał 65-letni Arik Lederman, znany architekt. Mężczyzna zablokował wjazd na teren polskiej placówki i zatrzymał samochód, w którym jechał ambasador.
Kierowca auta polecił Ledermanowi zejść z drogi. Wówczas architekt uderzył pięścią w dach auta.
Gdy Magierowski wyjął telefon, aby zrobić napastnikowi zdjęcie, ten otworzył drzwi samochodu ambasady i opluł dyplomatę, obrzucając go jednocześnie wyzwiskami.
Izraelska policja szybko zatrzymała podejrzanego. W trakcie przesłuchania mężczyzna zeznał, że wszedł do polskiej ambasady w sprawie rozmowy na temat restytucji mienia pożydowskiego. Został źle potraktowany przez ochronę ambasady. Szczególnie zdenerwowało go to, że ochrona użyła wobec niego słowa "Żyd", co uznał za obelgę.