Resort Ziobry nie pozwie krakowskich prawników. Pozwu nie wykluczają jednak naukowcy

Po kilku dniach zapowiedzi i grożenia naukowcom z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego pozwem - Ministerstwo Sprawiedliwości nagle zdecydowało, że nie zamierza spotkać się z nimi w sądzie.

Publikacja: 18.06.2019 08:40

Resort Ziobry nie pozwie krakowskich prawników. Pozwu nie wykluczają jednak naukowcy

Foto: AdobeStock

Według informacji radia RMF, rezygnację z pozwu wymusić miał prezes PiS Jarosław Kaczyński, który obawiał się, że ministerstwo Ziobry skompromituje się przed sądem. Tyle że teraz pozwania tego resortu nie wykluczają krakowscy naukowcy. W tle jest spór o jakość zmian w kodeksie karnym, które PiS ostatnio wprowadził - pisze onet.pl.

Czytaj także: Resort Ziobry pozwie profesorów UJ. Zarzuca im kłamstwo

Według ekspertyz przygotowanych przez Krakowski Instytut Prawa Karnego, uchwalone przez PiS zmiany w kodeksie karnym - drastycznie zaostrzające kary za większość przestępstw - są nieracjonalne i niezgodne z konstytucją. Mogą też doprowadzić do tego, że prezesi największych spółek Skarbu Państwa będą mogli "obchodzić" przepisy antykorupcyjne - uważają eksperci. Za tę właśnie opinię - nazwaną przez Ministerstwo Sprawiedliwości "kłamstwem" - resort planował pozwać naukowców z Krakowa. Teraz się z pozwu wycofał - jednak spotkania w sądzie nie wykluczają krakowscy akademicy. Jak podkreślają, komunikat ministerstwa Ziobry, zarzucający im kłamstwo narusza ich dobre imię.

- Nie może być tak, że urząd państwowy mówi o obywatelu, że ten kłamie i nic się z tym dalej nie dzieje - mówi Onetowi prezes KIPK dr Mikołaj Małecki.

Od kilku dni przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości zapewniali, że już dziś do sądu skierowany zostanie pozew przeciwko naukowcom z Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego, którzy krytycznie ocenili zmiany w kodeksie karnym przygotowane przez resort Zbigniewa Ziobry. Jednak dziś ten nieoczekiwanie oświadczył, że żadnego pozwu nie będzie.

- W związku z tym, że debata się przetoczyła, dla wszystkich jest jasne, że nerwowa reakcja tych, którzy tę opinię przygotowali i strach przed tym, żeby stanąć przed niezwisłym sadem cywilnym (...) jest wystarczającą już informacją i sygnałem, że nie ma potrzeby kontynuować tej sprawy - stwierdził minister Ziobro.

Według informacji radia RMF, rezygnację z pozwu wymusić miał prezes PiS Jarosław Kaczyński, który obawiał się, że ministerstwo Ziobry skompromituje się przed sądem. Tyle że teraz pozwania tego resortu nie wykluczają krakowscy naukowcy. W tle jest spór o jakość zmian w kodeksie karnym, które PiS ostatnio wprowadził - pisze onet.pl.

Czytaj także: Resort Ziobry pozwie profesorów UJ. Zarzuca im kłamstwo

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP