U części pacjentów z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem pojawia się ból gardła. Według WHO ten symptom można zidentyfikować u około 13,9 proc. chorych. Pojawia się z podobną częstotliwością co ból głowy (13,6 proc.) czy bóle mięśniowo-stawowe (14,8 proc.).

W przebiegu COVID-19 bólu gardła nie obserwuje się jako jedynego objawu, dołączają do niego inne. Zazwyczaj są to typowe dla przeziębienia oznaki choroby, w tym gorączka, zmęczenie czy suchy kaszel. Zdarza się jednak, że zakażenie koronawirusem ma nietypowy przebieg lub kolejne objawy ujawniają się z czasem, dlatego bólu gardła nie należy lekceważyć. W niektórych przypadkach ból gardła pojawia w wyniku podrażnienia błony śluzowe przez suchy kaszel. W takiej sytuacji ból gardła to konsekwencja kaszlu, a nie bezpośredni symptom COVID-19.

Jeżeli pacjent zauważy u siebie ten objaw, powinien zachować czujność, zwłaszcza jeśli problem się pogłębia i nie pomaga nawilżanie gardła ani preparaty łagodzące ból i uczucie suchości - pisze Onet.

Czytaj więcej