30-proc. spowolnienie zanotowała w ciągu ostatnich 11 miesięcy pandemii koronawirusa polska okulistyka. Tymczasem średnia europejska wynosi około 15 proc. Skąd ta różnica? Zdaniem prof. Marka Rękasa, konsultanta krajowego w dziedzinie okulistyki, winna jest nadinterpretacja przepisów covidowych ze strony dyrektorów szpitali i ordynatorów niektórych oddziałów.
– W przypadku okulistyki nie ma potrzeby robienia wszystkim testów na Covid-19. Tak mówią wytyczne europejskie i krajowe. Spotkać się można też z naciskami ze strony lekarzy innych specjalności, by robić testy również na okulistyce. Pacjenci mają też trudności w uzyskaniu skierowania do operacji ze strony lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i specjalisty ze względu na wizyty online. To sprawiło, że w 2020 r. wykonano o 100 tys. mniej operacji zaćmy niż rok wcześniej. Podobne obawy związane z epidemią dotyczą również pacjentów. Obecnie są one już całkowicie nieuzasadnione, gdy lekarze są zaszczepieni – tłumaczy prof. Marek Rękas. Lekarze kierowanej przez niego Kliniki Okulistyki Wojskowego Instytutu Medycznego (WIM) przy ul. Szaserów w Warszawie wykonali w 2020 r. 2,7 tys. operacji zaćmy, tyle samo, co rok wcześniej. Oprócz tego przeprowadzili 600 zabiegów witrektomii, polegających na wycięciu ciała szklistego, oraz prawie 500 operacji jaskry, która nieleczona doprowadza do trwałej utraty wzroku.
Niestety, nie wszystkie oddziały mogą pochwalić się podobnymi wynikami: – Nawet w Warszawie są kliniki, które w 2020 r. wykonały tylko po 500 operacji zaćmy. To stanowczo za mało – podkreśla prof. Rękas. – Małe liczby wykonywanych operacji w niektórych oddziałach pozwalają zadać pytanie o opłacalność ich utrzymywania zwłaszcza w chwili, gdy chętnych na zabiegi, do których jeszcze kilka lat temu ustawiały się anegdotyczne wręcz kolejki, jest mniej niż przed wybuchem pandemii. Kolejka do operacji zaćmy w WIM wynosi dziś zaledwie miesiąc – to czas czterokrotnie krótszy niż przed pandemią – podkreśla konsultant krajowy w dziedzinie okulistyki.
Jak wynika z badania opinii przeprowadzonego przez instytut IQS w grudniu 2020 r. na zlecenie firmy Ursapharm aż 65 proc. Polaków w 2020 r. nie było u okulisty, podczas gdy co czwarty z nas ocenia stan swoich oczu na zły lub bardzo zły. Oprócz wad wzroku i niewyraźnego widzenia ankietowani skarżyli się także na łzawienie (59 proc.), szczypanie i pieczenie oczu (53 proc.), zaczerwienienie i przekrwienie oczu (47 proc.) czy uczucie suchości (35 proc.).
Takie objawy mogą wynikać z dłuższego niż wcześniej korzystania z komputera, smartfona czy oglądania telewizji.