Deficyt w budżecie będzie, pytanie jak duży

Wicepremier Jacek Sasin przyznał, że nowelizacja tegorocznego budżetu jest konieczna, bo pojawi się w nim deficyt. We wtorek rząd ma przedstawić pakiet ratunkowy dla firm i gospodarki.

Aktualizacja: 16.03.2020 13:32 Publikacja: 16.03.2020 10:59

Deficyt w budżecie będzie, pytanie jak duży

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

- Oczywistym jest to, że będziemy musieli ten budżet nowelizować w obecnej sytuacji - powiedział wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin w radio RMF FM.

Ważny jest także zdrowy rozsądek.

W „Rzeczpospolitej” otworzyliśmy dostęp do treści dotyczących koronawirusa.

Czytaj więcej www.rp.pl/koronawirus

Jak wyjaśniał, ma to związek z koronawirusem, co wymagać będzie dodatkowych nakładów nie tylko na leczenie, ale też wpłynie na dochody i wydatki państwa.

- Również ta strona dochodowa budżetu stoi obecnie pod pewnym znakiem zapytania - wysoki wzrost gospodarczy, który planowaliśmy na 3,7 proc. w tym roku, można powiedzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że tak wysokiego wzrostu na pewno nie będzie. Módlmy się, żeby rzeczywiście ten wzrost utrzymać na przyzwoitym poziomie, bo dzisiaj możemy już przewidywać, że jeśli chodzi o strefę euro, to nie będzie wzrost, a może być recesja - mówił wicepremier.

Sasin i wicepremier Jarosław Gowin mówili, że prawdopodobnie we wtorek prezentowana będzie projekt nowej specustawy, która będzie zawierała pakiet wsparcia dla przedsiębiorców i zatrudnionych.

- Te straty będą na pewno - i dla firm, i dla obywateli – podkreślał Sasin. Choć dodał, że wszystkich strat państwo nie będzie w stanie zrekompensować, a pomoc państwa może być ukierunkowana przede wszystkim dla firm, które przeżywają wielkie problemy, przede wszystkim w branży gastronomicznej, transportowej.

- Konsekwencją obecnej sytuacji jest ograniczenie aktywności w wielu sektorach gospodarki na bezprecedensową skalę – komentuje Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich. - W celu ochrony polskiej gospodarki przed poważniejszymi stratami oraz podtrzymania stabilności wielu polskich przedsiębiorstw – zatrudniających miliony pracowników, konieczne jest podjęcie zdecydowanych i zakrojonych na szeroką skalę działań w sferze polityki fiskalnej. Należy dopuścić deficyt budżetowy i zawiesić regułę wydatkową– dodaje.

Wszyscy ekonomiści są zgodni, że budżetu bez deficytu nie da się utrzymać, a pakiet fiskalny dla gospodarki jest konieczny. Im szybciej rząd to ogłosi, tym lepiej. Ustawa budżetowa powinna być przedmiotem obrad najbliższego posiedzeniu Sejmu, gdyż prace parlamentarne nad ustawą budżetową nie zostały jeszcze zakończone (Sejm musi rozpatrzyć poprawki Senatu).

- Szanujemy, że w 2020 potrzeby pożyczkowe netto skoczą z 15 mld do 54-74 mld zł, w zależności od realizacji dochodów jednorazowych (np. zagrożona jest największa pozycja tj. opłata transferowa z OFE) – analizuje ING Bank Śląski. Prezes PFR Paweł Borys apeluje, by reformę OFE odłożyć na później.

- Nasz szacunek nie obejmuje kosztów działań antykryzysowych, tylko pogorszenie dochodów z powodu załamania koniunktury i możliwego braku realizacji niektórych dochodów jednorazowych. Czynnikiem, który złagodzi skok potrzeb pożyczkowych jest 7,5 mld euro funduszy strukturalnych jakie Polska może wykorzystać na działania antykryzysowe, co zabezpiecza sytuację płynnościową budżetu – ING Bank Śląski.

- Oczywistym jest to, że będziemy musieli ten budżet nowelizować w obecnej sytuacji - powiedział wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin w radio RMF FM.

Ważny jest także zdrowy rozsądek.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Budżet i podatki
Polska w piątce krajów UE o najwyższym deficycie. Będzie reakcja Brukseli
Budżet i podatki
Ponad 24 mld zł dziury w budżecie po I kwartale. VAT w górę, PIT dołuje
Budżet i podatki
Francja wydaje ciągle za dużo z budżetu
Budżet i podatki
Minister finansów: Budżet wygląda całkiem dobrze
Budżet i podatki
Polacy zmienili nastawienie do podatków. Zawinił Polski Ład