Polacy przewidują, że najbliższe miesiące przyniosą znaczny wzrost cen zakupu lub wynajmu nieruchomości. Aż 80 proc. twierdzi, że zakup będzie droższy, z kolei przy wynajmie wzrost cen przewiduje 72 proc. – wynika z badania Think Forward Initiative przeprowadzonego przez Grupę ING.

Co piąty planujący zakup chce zmienić miejsce zamieszkania i zamieszkać w lepszym, a 17 proc. chce kupić nieruchomość w celach inwestycyjnych, aby mieć dodatkowy dochód i zabezpieczenie na emeryturę. Jak wynika z przeprowadzonych badań – prawie połowa (48,3 proc.) Polaków posiada dom lub mieszkanie, które nie są obciążone kredytem hipotecznym. Częściej są to osoby starsze i będące w związkach małżeńskich. Osoby młodsze i w wieku średnim, decydując się na zakup domu lub mieszkania, musiały zaciągnąć kredyt hipoteczny. Jednak jedna trzecia ankietowanych uważa, że comiesięczne raty są łatwe do spłacenia. Spośród badanych niewiele osób w ciągu ostatniego roku zdecydowało się na przedterminową spłatę kredytu hipotecznego, chociaż opcja ta jest rozważana. Prawdopodobnie ma to związek z opłatami, którymi wcześniejsza spłata kredytu jest obciążona. Nieco ponad jedna trzecia badanych rozważa wcześniejszą spłatę obciążeń hipotecznych w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w I kwartale 2021 r. średnia cena transakcyjna za jeden metr kwadratowy na rynku pierwotnym w 10 największych miastach w Polsce wyniosła 6,7 tys. zł, czyli o 6,7 proc. więcej niż rok wcześniej i o 2,4 proc. więcej niż w IV kwartale 2020 r. (to o prawie 18 proc. więcej niż w I kwartale 2019 r.). Średnia cena na rynku wtórnym w 10 miastach wyniosła w I kwartale 2021 r. prawie 5,9 tys. zł, co oznacza wzrost rok do roku o 7,8 proc. a kwartalnie o 1,5 proc. W porównaniu z I kwartałem 2019 r. cena poszła w górę o 22 proc.

Pandemia wpłynęła na poczucie komfortu w miejscu zamieszkania. Ponad 60 proc. Polaków twierdzi, że trudno jest im w domu wygodnie uczyć się, czy pracować, choć jednocześnie czujemy zadowolenie z obecnej sytuacji mieszkaniowej. Polacy najchętniej zmieniliby wielkość domu, w którym mieszkają. Lockdown spowodował, że ważniejsza jest też dla nas zewnętrzna przestrzeń przy domu, taka jak balkon, czy ogród – tak twierdzi 28 proc. badanych. Natomiast zmiana systemu pracy na pracę zdalną sprawia, że ważniejsze niż przed pandemią jest posiadanie w domu dobrego połączenia internetowego. Prawie 13 proc. osób planujących kupno nieruchomości wskazało, że istotne jest dla nich, aby była energooszczędna. Co więcej, energooszczędny projekt nieruchomości jest także dla 16 proc. badanych ważniejszy teraz, niż był przed COVID-19.