Torysi uzyskali w sondażu 41 procent, co oznacza spadek poparcia o 1 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim sondażem sprzed tygodnia. W tym czasie Partia Pracy zyskała 3 pkt. proc. i poparcie dla niej urosło do 29 procent. Trzeci w sondażu Liberalni Demokraci uzyskali 15 procent - ich wynik również, podobnie jak w przypadku konserwatystów, zmniejszył się o 1 pkt. proc.
Tąpnęło za to poparcie dla Brexit Party. Głos na ugrupowanie Nigela Farage'a deklarowało jeszcze tydzień temu 9 proc. respondentów. Teraz zapowiada to tylko 6 proc.
Na kolejnych miejscach w sondażu znalazły się: Szkocka Partia Narodowa (5 proc.), Zieloni (2 proc.), walijska Plaid Cymru (1 proc.) oraz Change UK i UKIP, dawna partia Farage'a (0 proc.).
Boris Johnson jest nadal najpopularniejszym wyborem, jeśli chodzi o kandydata na premiera. Obecnie 38 proc. ankietowanych uważa, że byłby on najlepszym szefem gabinetu, co oznacza, że poparcie to wzrosło w tydzień o 1 pkt. proc. Około 18 proc. uważa, że Johnson powinien wyprowadzić się z Downing Street, a jego miejsce powinien zająć lider laburzystów Jeremy Corbyn. To dla niego najlepszy wynik od sierpnia.
W innym, ciekawie sformułowanym pytaniu, 31 proc. badanych wyraziło satysfakcję z działań Borisa Johnsona. Kolejne 20 proc. respondentów wyraziło niezadowolenie, ale jednocześnie zadeklarowało, że Johnson i tak jest lepszy na stanowisku premiera, niż Corbyn. Dla porównania pod koniec kampanii wyborczej w 2017 roku 35 proc. było zadowolonych z Theresy May, a 18 proc. przy niezadowoleniu z niej, wolało ją od Jeremy'ego Corbyna.