Backstop, czyli dosłownie tzw. siatka ochronna, to mechanizm wpisany w umowę wynegocjowaną przez Theresę May z UE, który miał pozwolić na uniknięcie powstania regularnej granicy celnej między Irlandią Północną a Irlandią po brexicie. Przewidywał on tymczasowe pozostanie Wielkiej Brytanii w unii celnej z UE już po brexicie. To właśnie mechanizm backstopu sprawił, że przeciwko umowie May, odrzuconej przez Izbę Gmin trzy razy, głosowała część torysów obawiających się, że rozwiązanie zaprojektowane jako tymczasowe okaże się stałe i trwale zwiąże Wielką Brytanię z polityką celną UE.
Teraz jednak Hunt i Johnson deklarują, że nie zgodzą się na backstop w żadnej formie.
Johnson stwierdził, że nie zaakceptuje poprawionej wersji backstopu, która ustanawiałaby sztywne ramy czasowe regulujące długość stosowania tego mechanizmu.
- "Nie" dla limitów czasowych lub jednostronnych wyjść awaryjnych, ani wszystkich tych gloss, kodycyli i innych rozwiązań, które może odnieść do backstopu - podkreślił.
- "Backstop", taki jaki jest, jest martwy - dodał Hunt. - Musimy znaleźć inne rozwiązanie - stwierdził.