Brexit Party, jeśli zdobędzie najwięcej głosów w wyborach do Parlamentu Europejskiego w tym miesiącu - a według sondaży jest to możliwe - będzie domagała się od Izby Gmin ponownego rozpatrzenia wyjścia Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty bez porozumienia - powiedział Nigel Farage, dodając, że posłowie konserwatywni i laburzyści są „obawiają się” jego ugrupowania.

W czasie wiecu kampanijnego w Lincoln Farage powtórzył swoje przekonanie, że jego nowa partia powinna w jakiś sposób być reprezentowana w rozmowach na temat brexitu, jeśli uzyska w wyborach najlepszy wynik. Zapytany przez reporterów, co oznaczałoby zdobycie największej liczby głosów, lider Brexit Party odpowiedział: „Spowodowałoby to, że brexit bez umowy wróciłby znów na stół".

- Parlament zdjął to ze stołu. Nasi wyborcy mówią: połóżcie to na stole, a jeśli wygramy, zażądamy reprezentacji w rządzie na następnym etapie negocjacji - mówił.

- Mamy teraz nowy termin brexitu, 31 października. Chcemy się upewnić, nasi wyborcy chcą się upewnić, że opcja no-deal będzie poważnie rozważona - dodał.

Zdaniem Farage'a, jeśli nie dojdzie do brexitu 31 października, powinny się odbyć wybory powszechne,  których - jego zdaniem - Brexit Party osiągnie sukces.