Puste ciężarówki na ulicach. Londyn testuje twardy brexit

Brytyjski rząd wysłał konwój 87 ciężarówek z mało używanego lotniska Manston do portu Dover. Test miał sprawdzić możliwości rozładowywania problemów na granicy w przypadku twardego brexitu.

Aktualizacja: 07.01.2019 17:22 Publikacja: 07.01.2019 14:33

Puste ciężarówki na ulicach. Londyn testuje twardy brexit

Foto: AFP

Premier Theresa May ma tydzień, by namówić parlamentarzystów do poparcia jej umowy z Brukselą. Porozumienie prawdopodobnie zostanie odrzucone, co wywołuje wśród biznesmenów i inwestorów. Obawiają się o sytuację w Wielkiej Brytanii, piątej co do wielkości gospodarki na świecie, po wyjściu z Unii Europejskiej.

Nikt tak naprawdę nie wie, jaka będzie sytuacja po głosowaniu w parlamencie. Politycy nie wykluczają porozumienia, twardego brexitu, kolejnego referendum, a nawet pozostania w Unii.

Czytaj także: 

Głosowanie ws. brexitu. May może ubiegać się o więcej czasu

Theresa May: Bez umowy ws. brexitu Wielka Brytania będzie niezbadanym obszarem

Brytyjski minister: Brexit może się opóźnić

Rząd Theresy May wielokrotnie ostatnio podkreślał, że brak porozumienia doprowadzi do problemów gospodarczych, a przeprowadzone dziś ćwiczenia z ciężarówkami były częścią przygotowań do zagwarantowania, że podstawowe dostawy mogą płynąć przez port Dover.

Ministerstwo Transportu poinformowało, że sprawdza, czy lotnisko w Manston może być wykorzystane na wypadek korków na granicy.

87 ciężarówek wyjechał do z Manston do Dover. Trasa liczy 32 kilometry. Zapowiedziano, że będą wykonywane kolejne testy.

- Mniej niż sto ciężarówek to kropla w oceanie w porównaniu z ponad 10 tys., które codziennie docierają do portów - mówią przeciwnicy tego pomysłu. Obecnie port w Dover obsługuje 17 proc. handlu towarami w Wielkiej Brytanii. Codziennie pojawia się tu 16 tys. ciężarówek, które przewożą wszystkie możliwe towary, od produktów żywnościowych z krótką datą ważności po leki.

Czytaj także:

Juncker rozmawiał z May. Data brexitu bez zmian

Alternatywa dla Niemiec ostrzega przed dexitem

Ponad połowa posłów partii May jest przeciw umowie

Zwolennicy brexitu twierdzą, że choć mogą wystąpić krótkoterminowe zakłócenia, w dłuższej perspektywie czasowej Wielka Brytania będzie się dobrze rozwijać poza UE. Ich zdaniem wspólnota skazana jest na zagładę z powodu biurokracji i dominacji Niemiec.

Przeciwnicy wyjścia z Unii Europejskiej uważa, że to uderzy w krajową gospodarkę, które musi mieć oko na nieprzewidywalne decyzje Donalda Trumpa i rosnącą asertywność ze strony Rosji i Chin.

Premier Theresa May ma tydzień, by namówić parlamentarzystów do poparcia jej umowy z Brukselą. Porozumienie prawdopodobnie zostanie odrzucone, co wywołuje wśród biznesmenów i inwestorów. Obawiają się o sytuację w Wielkiej Brytanii, piątej co do wielkości gospodarki na świecie, po wyjściu z Unii Europejskiej.

Nikt tak naprawdę nie wie, jaka będzie sytuacja po głosowaniu w parlamencie. Politycy nie wykluczają porozumienia, twardego brexitu, kolejnego referendum, a nawet pozostania w Unii.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788