Rada nadzorcza Ruchu wybrała w poniedziałek nowy zarząd. Do składu trafiły osoby rekomendowane przez Alior Bank (ma zastaw na akcjach Ruchu), wydawców, a także PKN Orlen, który mocno zaangażował się w plan ratowania spółki znanej z popularnych kiosków. Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej”, na stanowiska prezesa od stycznia 2019 r. powołano Miłosza Pawła Szulca, dotąd wiceprezesa ds. finansowych w spółce H. Cegielski-Poznań. W zarządzie znaleźli się ponadto Piotr Regulski, wcześniej związany m.in. z Impel Group, który ma odpowiadać za sieć detaliczną, a także Tomasz Swat, który ostatnio był dyrektorem pionu logistyki w Allegro, a wcześniej pracował m.in. na stanowiskach menadżerskich w UPS, DPD i stał za sukcesem rynkowym kurierskiej Siódemki. Tomasz Swat ma zarządzać logistyką. Ponadto do końca stycznia oddelegowany z rady nadzorczej do zarządu pozostaje Artur Sierant, poprzednio prezes firmy Notoria Serwis i m.in. wiceprezes Presspubliki (obecnie Gremi Media), wydawcy „Rzeczpospolitej”.
Jednocześnie rada nadzorcza przyjęła rezygnację z dzisiejszym dniem dotychczasowych członków zarządu – prezesa Roberta Wardaka oraz Bogumiły Rak. Inny z członków zarządu – Marek Podstawa, który w Ruchu reprezentował jeszcze byłego szefa tej spółki Igora Chalupca – został odwołany.
- Akurat teraz, 17 grudnia przypada okrągła, setna rocznica powstania Ruchu. Historia tej firmy i jej wieloletnia tradycja ma tu niebagatelne znaczenie. Ruch ma dziś realne szanse na powrót do dawnej świetności. Poprzedni zarząd skutecznie wykonał postawione przed nim zadania. Teraz czas na kolejny etap planu naprawczego. Spółka jest w trakcie negocjacji w sprawie wejścia inwestora strategicznego. Dlatego wzmacniamy zarząd wykwalifikowanymi menedżerami, którzy zapewnią ciągłość działania spółki – tłumaczy Seweryn Kowalczyk, przewodniczący rady nadzorczej Ruch SA w restrukturyzacji.
Za czasów prezesury Igora Chalupca dystrybutor popadł w potężne tarapaty. Od 2010 r. ani razu nie osiągnął zysku, a jego łączna strata w okresie od 2010 do 2017 r. przekroczyła 0,5 mld zł. Z roku na rok kurczyła się sieć kiosków należących do spółki, a zaległości z płatnościami dla wydawców prasy sięgnęły 170 mln zł. Nie pomógł kredyt bankowy (Alior jest dziś głównym wierzycielem). Ruch nie ma pieniędzy na dalszą działalność. W dalszym ciągu nie płaci wydawcom za dostarczaną przez nich prasę. Wielu z nich w ostatnich tygodniach mocno ograniczyło lub zerwało współpracę z dystrybutorem. Umowę z Ruchem rozwiązała m.in. Agora. W grudniu dostarczanie swoich tytułów wstrzymały też Polska Press Grupa (wydawca m.in. 20 dzienników regionalnych), spółka Polityka (wydaje tygodnik „Polityka" i dwutygodnik „Forum") i Ringier Axel Springer Polska (wydawca m.in. „Faktu", czy „Przeglądu Sportowego". Współpracę z Ruchem mocno ograniczyły Gremi Media (wydawca „Rzeczpospolitej" i „Parkietu") oraz Grupa ZPR Media (wydawca „Super Expressu").
Ruch znalazł się nad przepaścią. Nie jest tajemnicą, że osobista interwencja Jarosława Kaczyńskiego, prezesa Prawa i Sprawiedliwości, dała szansę na ratunek dla tej jednej z najbardziej znanych i najstarszych polskich marek. Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, wspólnie z Alior Bankiem, opracował plan stawiania kolportera na nogi. Zakłada on, że płocki koncern zostanie inwestorem strategicznym, który zajmie się restrukturyzacją spółki. Z planu przedstawionego wydawcom wynika, że Orlen przejmie ok. 1,7 tys. punktów detalicznej sprzedaży. Wykorzysta w ten sposób efekt synergii z prowadzoną na swoich stacjach sprzedażą pozapaliwową. W placówkach Ruchu spółka kierowana przez Daniela Obajtka mogłaby handlować artykułami FMCG, które oferuje również na stacjach. Na razie PKN Orlen nie chce jednak komentować tych informacji. – Spółka z zasady nie informuje o planach dotyczących projektów – tłumaczy nam Joanna Zakrzewska, rzecznik koncernu.