Turystyczny boom w malutkim San Marino

W Polsce San Marino najlepiej znają kibice piłkarscy. Tymczasem to coraz chętniej wybierany kierunek turystyczny.

Aktualizacja: 26.09.2018 15:54 Publikacja: 26.09.2018 15:25

Turystyczny boom w malutkim San Marino

Foto: Adobe Stock

W Europie niezmiennie wśród najpopularniejszych wśród turystów krajów są Francja, Hiszpania, Włochy i Wielka Brytania. Do Francji w zeszłym roku przyjechało 86,9 mln turystów, o 5,1 procent więcej niż rok wcześniej. To przyzwoity wzrost wskazujący, że popularność Republiki Francuskiej wśród turystów nie słabnie. Są jednak kraje, które notują dwucyfrowy wzrost zainteresowania turystów, a rekordzista przyjmuje wręcz ponad dwóch turystów na obywatela (Francja ok. 1,3).

Największym wzrostem liczby turystów, zgodnie z raportem opublikowanym przez Bloomberga, może pochwalić się niewielkie San Marino. Położona na półwyspie Apenińskim i otoczona Włochami niewielka republika przyjęła w 2017 zaledwie 78 tys. turystów, ale dało to wzrost o 31,1 procent w stosunku do 2016 roku. Przy populacji około 33 tys. mieszkańców oznacza to, że San Marino przyjęło ponad dwóch turystów na obywatela.

Niewielka republika ma do zaoferowania to samo co Włochy, czyli piękne widoki i architekturę, ale z dodatkiem posmaku wizytowania najstarszej funkcjonującej bez przerwy republiki na świecie. Początki państewka sięgają bowiem 301 roku, a na niepodległość wybiło się ono już w X wieku. Pierwszą spisaną konstytucję (a raczej dokument pełniący funkcję ustawy zasadniczej) spisano w San Marino już w 1600 roku. W Polsce kraj ten najlepiej jest znany piłkarskim kibicom, gdyż w przeszłości reprezentacja San Marino była jedną z tych, w starciu z którymi, nasza reprezentacja była raczej faworytem spotkania.

Nie tylko San Marino notuje gigantyczny wzrost zainteresowania turystów. Błyskawicznie rośnie liczba odwiedzających Gruzję (o 27,9 procent w skali roku), Izrael (o 24,6 procent) czy Turcję (o 24,14 procent). Turystom najwyraźniej nie przeszkadzają wątpliwości, co do stabilności niektórych krajów, gdyż wśród szybko zyskujących popularność znajdziemy też Republikę Mołdowy (wzrost o 19,6 procent), która niedawno miała tytuł „najmniej chętnie odwiedzanego kraju w Europie", czy Bośnię i Hercegowinę (wzrost o 18,6 procent), która pozbywa się już chyba piętna kraju, przez który przetoczyła się wojna i korzysta na zainteresowaniu regionem.

Nieustannie rośnie też zainteresowanie Islandią. W zeszłym roku zanotowała wzrost wizyt o 24,11 procent, a licząc od 2010 roku liczba turystów wzrosła o 450 procent!

W 2017 roku do Polski przybyło 18,3 mln turystów, co dało wzrost o 4,5 procent. Dało to też naszemu krajowi 20-te miejsce w rankingu najchętniej odwiedzanych państw świata.

W Europie niezmiennie wśród najpopularniejszych wśród turystów krajów są Francja, Hiszpania, Włochy i Wielka Brytania. Do Francji w zeszłym roku przyjechało 86,9 mln turystów, o 5,1 procent więcej niż rok wcześniej. To przyzwoity wzrost wskazujący, że popularność Republiki Francuskiej wśród turystów nie słabnie. Są jednak kraje, które notują dwucyfrowy wzrost zainteresowania turystów, a rekordzista przyjmuje wręcz ponad dwóch turystów na obywatela (Francja ok. 1,3).

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów