Grupa logistyczna Pekaes wypracowała w pierwszym półroczu 346,2 mln zł przychodów. Był to wyniki minimalnie słabszy od zanotowanego w tym samym czasie ubiegłego roku i to pomimo zwiększenia wolumenów sprzedaży w każdym segmencie prowadzonej działalności. Gorsze wpływy to efekt spadających cen paliw, które rzutują na wysokość opłat pobieranych przez grupę za świadczone usługi.

Zdecydowanie lepsze były za to marże, a w konsekwencji i zyski. Czysty zarobek grupy wyniósł w pierwszym półroczu 11,4 mln zł, co oznaczało wzrost o 49,3 proc.

- Wysoka dynamika wzrostu kluczowych wyników finansowych Pekaesu to przede wszystkim efekt konsekwentnie i skutecznie realizowanej strategii optymalizacji kosztowej, a także dużego wysiłku organizacyjnego w poprzednich okresach pozwalającego dziś wykorzystać nasz potencjał w zakresie obsługi przesyłek drobnicowych i logistyki intermodalnej. Do końca 2015 roku planujemy kontynuować działania na rzecz poprawy rentowności wszystkich produktów oraz stałego podnoszenia jakości świadczonych usług - mówi Maciej Bachman, prezes Pekaesu. Dodaje, że w związku z tym spodziewa się utrzymania dwucyfrowej dynamiki wzrostu w segmencie usług drobnicowych i podobnego wzrostu ilości ładunków intermodalnych w kolejnych kwartałach.

Opublikowane dziś przed sesją wyniki Pekaesu były znacznie lepsze od oczekiwanych przez ogół inwestorów, bo już na otwarciu notowań za każdy walor byli skłonni płacić po 11,48 zł, czyli cenie o 3,9 proc. wyższej od kursu odniesienia. Potem zwyżki przybrały jeszcze większą skalę.