Na kolizyjnym kursie z Lasami Państwowymi

W resorcie przedsiębiorczości szykuje się burzliwy wtorek: przedstawiciele branży drzewnej szykują się do starcia z Lasami Państwowymi. Nie szczędzą im krytyki.

Aktualizacja: 26.08.2019 06:37 Publikacja: 25.08.2019 21:00

Na kolizyjnym kursie z Lasami Państwowymi

Foto: Adobe Stock

– Znikanie drewna, sztuczne zawyżanie cen na rynku, zabałaganione dane – to nasze zarzuty wobec Lasów Państwowych – wylicza w rozmowie z „Rzeczpospolitą" dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego Rafał Szefler. Jego zarzuty sumują się w generalną konkluzję: system sprzedaży drewna, wprowadzony przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe, prowadzi mniejsze i średnie przedsiębiorstwa w stronę przepaści.

Geografia i historia

Kompromis miał być wypracowany przy stole negocjacyjnym, w resorcie przedsiębiorczości i technologii. Dotychczasowe spotkania przełomu nie przyniosły, wręcz przeciwnie. – Podczas poprzednich spotkań słyszeliśmy, że system będzie konsultowany z naszą branżą, po czym dyrektor LP na ostatnim spotkaniu oświadczył, że nie uwzględni właściwie żadnych naszych postulatów – mówi nam uczestnik rozmów. – Poinformował za to, że przeprowadzono już konsultacje z dużymi zagranicznymi korporacjami.

Lasy Państwowe nie mają takich odczuć. – Prezentowane na spotkaniu propozycje nie będą jedynie propozycjami LP, lecz pakietem uwzględniającym postulaty przemysłu drzewnego i ustalenia z poprzednich spotkań – odpowiada na nasze pytania rzeczniczka LP Anna Malinowska. – Jesteśmy elastyczni w kwestiach technicznych, natomiast podkreślamy od lat, że zasady sprzedaży drewna muszą być zgodne z prawem konkurencji i nie mogą narażać LP na zarzuty ze strony UOKiK.

Zgodność panuje co do jednego: istotą obecnego systemu jest cena – kto da więcej, kupuje. Dla LP wynika to z prawa konkurencji, dla organizacji protestujących przeciw obecnemu systemowi – oprócz PIGPD są to PKN Epal, Stowarzyszenie Przemysłu Tartacznego, Związek Zawodowy Przemysłu Tartacznego – jest to gra, której zwycięzcami są duże zagraniczne koncerny i pośrednicy w handlu drewnem, skłonni zapłacić znacznie więcej niż dotychczas płacono za drewno.

– Oni są w stanie kupić każdą ilość drewna, po każdej cenie. Kosztem małych i średnich firm, które nie są w stanie konkurować, gdy w grę wchodzi wyłącznie kryterium cenowe. Tymczasem surowca w dobrej klasie i dobrej cenie już dziś brakuje na rynku – punktuje Szefler.

Formalnie, cena nie jest jedynym kryterium – obowiązuje też geografia i historia zakupów, a więc preferencje dla tych, którzy posiadają tzw. punkt przerobu blisko miejsca, w którym kupują, a także mogą pokazać, ile i kiedy już kupili. Tyle że przedstawiciele branży drzewnej uważają, że kryterium geograficzne nie jest w praktyce stosowane, a historia sprowadzać ma się do zakupów w ostatnich dwóch, trzech latach, kiedy zagraniczna konkurencja rozpoczęła intensywny wykup drewna z LP. – Musi być zachowane kryterium geograficzne: dodatkowe punkty za to, że ktoś kupuje w swoim nadleśnictwie, nie jest skazany na wyszukiwanie resztek surowca na drugim końcu kraju. Kryterium historii powinno zostać zachowane, ale z jak najdłuższą historią, a nie zaledwie 2- czy 2,5-letnią – dowodzi Szefler.

– W odczuciu LP, ale też znacznej części przedsiębiorców drzewnych, kryterium geografii zakupów nie spełniło nadziei i swojego założenia – jeżeli oczekiwanego sortymentu lub gatunku drewna nie pozyskuje się w najbliższej okolicy kontrahenta, może mieć on pretensje, że w ten sposób blokuje się mu możliwość swobodnego handlu – ripostuje Malinowska, wspominając też o zgłaszaniu przez kupujących „wirtualnych" punktów przerobu, by – w domyśle – uzyskać dodatkowe punkty. Z kolei krótka historia zakupów ma pozwolić zafunkcjonować na rynku debiutantom.

– Sytuacja, w której niektóre stowarzyszenia reprezentujące część przedsiębiorców chcą zakonserwowania obecnego systemu, jednocześnie się skarżąc, że jego beneficjentami są duże korporacje, jest niezrozumiała i kuriozalna – ucina rzeczniczka LP. – Stwierdzenia o rzekomym preferowaniu przez LP dużych podmiotów nie tylko nie mają żadnych podstaw w naszych zasadach sprzedaży drewna (są jednakowe dla wszystkich), ale przeczą im też suche, obiektywne dane – dorzuca, odsyłając do danych GUS.

Białe plamy w Excelu

Ta potężna branża wchłania co roku miliony metrów sześciennych surowca, w 2018 r. miało to być niemal 43 mln m sześc. „Wszystko wskazuje, że w 2018 r. nie sprzedano całości drewna w znanych i jawnych procedurach, a równocześnie nie zasiliło ono puli do sprzedaży w kolejnym roku" – czytamy w analizie przygotowanej przez adwersarzy LP. – „Należy logicznie wnioskować, iż możliwe było wykorzystanie przez LP negocjacji do sprzedaży tej nadwyżki. (...) Czemu nie nastąpiło to publicznie? Kogo do tych negocjacji zaproszono i w jakim trybie?" – dopytuje autor.

– Mamy już kilka wyroków sądów, które nakazują ujawniać, co i komu sprzedano, bo te informacje przed nami zatajano – mówi Szefler. – Niestety, są też wyroki w identycznych sprawach, które pozwalają zachować niejawność takich informacji. Poszliśmy w sprawie jawności do NSA, pewnie przyjdzie czekać na wyrok w tej sprawie jeszcze dobre dwa lata – kwituje.

– Nie odbywają się tu żadne zakulisowe licytacje, niejawne negocjacje – tego rodzaju stwierdzenia to karalne pomówienia – ripostuje Malinowska. Informacje o drewnie pozyskiwanym w nadleśnictwach, jak i listy kontrahentów, udostępniano zgodnie z regułami ustawy o dostępie do informacji publicznej, często przy niechęci kontrahentów. Biorąc pod uwagę taką rozbieżność wersji, być może rzeczywiście najlepszym wyjściem byłaby interwencja UOKiK.

– Znikanie drewna, sztuczne zawyżanie cen na rynku, zabałaganione dane – to nasze zarzuty wobec Lasów Państwowych – wylicza w rozmowie z „Rzeczpospolitą" dyrektor Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego Rafał Szefler. Jego zarzuty sumują się w generalną konkluzję: system sprzedaży drewna, wprowadzony przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe, prowadzi mniejsze i średnie przedsiębiorstwa w stronę przepaści.

Geografia i historia

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Skarbówka ściągnęła z TVN wysoką karę KRRiT za reporaż o Karolu Wojtyle
Biznes
Sieci 5G w Polsce zrównały zasięg
Biznes
System kaucyjny zbudują sprytni, a nie duzi, gracze
Biznes
Praktycznie o przyszłości otwartego oprogramowania. Konferencja Open Source Day 2024 już 18 kwietnia
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biznes
Są unijne kary za łamanie sankcji wobec Rosji. Więzienie i ogromne grzywny