Choć terminowość w dostarczaniu przesyłek to kluczowe kryterium działalności firm pocztowo-kurierskich (KEP), to – jak wynika z badań Urzędu Komunikacji Elektronicznej – konsumenci wcale nie przywiązują do niej wagi. Dla nich najważniejsza jest cena (tak uważa 95 proc. konsumentów). A ta – ich zdaniem – jest zbyt wysoka. Według najnowszych danych UKE ponad 14 proc. klientów instytucjonalnych, którzy uznali terminowość doręczania przesyłek za ważną, byłoby skłonnych z niej zrezygnować na rzecz niskich cen.
Na skraju rentowności
Rośnie presja na branżę KEP. Obniżki domaga się niemal połowa firm (47,9 proc.) i co trzeci klient indywidualny (36 proc.). „Obniżka cen jest jednym z najbardziej pożądanych działań na rynku usług pocztowych. Klienci indywidualni byliby w stanie zrezygnować – na rzecz niższych cen – z niektórych udogodnień w korzystaniu z tych usług, uznanych przez nich za ważne" – czytamy w raporcie UKE.
Na szali są w stanie położyć nawet jakość usług (m.in. terminowość i dostępność placówek). Jedynie 15,7 proc. badanych byłoby skłonnych zapłacić więcej za usługi pocztowe, jeśli mogłoby to skutkować lepszą jakością i komfortem użytkownika.
Największy odsetek osób zrezygnowałby z otrzymywania powiadomień esemesem bądź e-mailem o tym, że w placówce do odbioru czeka paczka (11,9 proc. respondentów, którzy uznali ten aspekt za ważny), oraz z bliskości placówki pocztowej (11,8 proc.). Co więcej, jeden na dziesięciu badanych, którzy uznali możliwość odbioru przesyłki w punkcie całodobowym oraz możliwość nadania przesyłki prosto z domu za ważne, przyznał, że mógłby z takiego udogodnienia zrezygnować, gdyby dzięki temu ceny usług były niższe. Co ciekawe, podobny odsetek przyznał, że zrezygnowałby z wysokiej jakości obsługi klienta.
Takie oczekiwania rozmijają się z działaniami operatorów KEP, którzy stawiają właśnie na podnoszenie jakości i rozbudowę wachlarza usług. DHL postawił na dynamiczną rozbudowę sieci punktów odbioru i nadań przesyłek, by być bliżej klienta. Anna Kania, dyrektor w DHL Parcel Polska, tłumaczyła w rozmowie z „Rzeczpospolitą", że do końca września koncern poszerzy sieć o kolejne 4,3 tys. punktów. Z kolei DPD i InPost zainwestowały w systemy do bezgotówkowej obsługi (branża kurierska jest jedną z ostatnich branż, gdzie dotychczas płatności kartą były niemożliwe).