27 maja tego roku przez 30 minut klienci Klarny byli w stanie zobaczyć dane innych użytkowników – to poważna wpadka, która firma zrzuciła na karb  ludzkiego błędu. Firma poinformowała, że dane z kart klienta nie były częścią informacji przypadkowo pokazywanych innym użytkownikom.

„Będziemy badać, czy Klarna naruszyła tajemnicę bankową w związku z incydentem informatycznym w maju, w którym klienci banku mieli dostęp do informacji o sobie nawzajem przez ograniczony czas" – napisał w oświadczeniu szwedzki Finansinspektionen.

Rzecznik Klarny powiedział agencji Reuters, że kontrola „była bardzo oczekiwana w ramach naszego regularnego dialogu ze szwedzką FSA", a firma jest gotowa do współpracy z nadzorcą i otwarta na wszelkie kwestie z nią związana.