Reklama

Urodziny zwykle integrują ludzi, ale niektórym mogą sprawić kłopot

W wielu firmach celebrowanie prywatnych wydarzeń jest ważnym elementem kultury organizacyjnej.

Aktualizacja: 03.06.2019 06:29 Publikacja: 02.06.2019 21:00

Urodziny zwykle integrują ludzi, ale niektórym mogą sprawić kłopot

Foto: Adobe Stock

– Świętowanie w pracy urodzin czy imienin, o ile jest oddolną inicjatywą pracowników, to przejaw dobrej atmosfery w zespole, dowód, że ludzie chcą ze sobą być. Warto więc, by pracodawca takie pozytywne sygnały wzmacniał – twierdzi Krzysztof Kosy, psycholog biznesu. Jak dodaje, sporo firm faktycznie tak robi – w intranecie albo w firmowej poczcie pojawiają się życzenia dla jubilata czy solenizanta, a pracownicy mają dodatkową przerwę przy urodzinowym poczęstunku, w którym niekiedy partycypuje firma.

Najczęściej jednak korpourodziny organizowane są we własnym zakresie – świętujący zapewnia poczęstunek, a zespół za tzw. zrzutkę kupuje mu prezent. Przychodząc do nowej pracy, warto więc dopytać o panujące tam zwyczaje, jeśli nie dostaniemy takich informacji podczas wprowadzania do firmy, czyli onboardingu.

Zasady do ustalenia

Statystyk dotyczących świętowania urodzin, imienin czy innych prywatnych wydarzeń w polskich firmach wprawdzie nie ma, ale sądząc z dyskusji na internetowych forach, jest to dość powszechne zjawisko, zwłaszcza wśród tzw. białych kołnierzyków, czyli pracowników biur. Tak było zresztą zawsze, również w czasach PRL, gdy w pracy obchodzono (nierzadko hucznie) imieniny. W części firm ta tradycja przetrwała do dzisiaj, ale – szczególnie w korporacjach – częściej świętuje się, zgodnie z zachodnim zwyczajem, urodziny, choć zwykle nie ma tu odgórnie ustalonych reguł.

– To, w jaki sposób w naszej firmie celebruje się prywatne uroczystości, zależy od zespołu – twierdzi Renata Szostak, dyrektor personalna State Street Bank w Polsce. Jak dodaje, załoga firmy to przeważnie młodzi ludzie (średnia wieku ok. 28 lat), którzy chętnie obchodzą zarówno urodziny, jak i imieniny, a także śluby czy narodziny dziecka. – Nie mamy wyznaczonych konkretnych zasad – solenizantowi, jubilatowi lub świeżo upieczonym małżonkom składa się życzenia i wspólnie spędza kilka chwil – wyjaśnia Renata Szostak, dodając, że czas wspólnego świętowania ze współpracownikami integruje zespół i pozytywnie wpływa na jego morale.

Reklama
Reklama

Również Katarzyna Zadrożna, menedżer ds. kultury i komunikacji (Culture & Communication Global Lead) w grupie AmRest, jest przekonana, że wspólne celebrowanie urodzin, jubileuszy, ważnych momentów w życiu prywatnym i zawodowym wzmacnia zespół i zaangażowanie pracowników.

Według niej w AmRest celebruje się różne okazje; wszystko zależy od zespołu i szefa. Mogą to być urodziny, awans, narodziny dziecka, jubileusz pracy w firmie czy pożegnanie pracownika. Różne są też formy świętowania – prezent, kwiaty, ciasto, wspólna kolacja (ale to już po pracy), co też zależy od przełożonego i zespołu. – W naszych restauracjach mamy specjalny „FUN calendar" – budżet, który można przeznaczyć właśnie na celebrowanie różnych okazji, integrację zespołową – dodaje Katarzyna Zadrożna.

Kłopotliwy balon

Na portalach pracy można znaleźć porady dotyczące zasad korpoświętowania, a także pomysły na firmową celebrację. Jednym z nich jest anglosaski zwyczaj dekorowania stanowiska pracy, czyli najczęściej biurka solenizanta czy jubilata. Ostatnio modne są nadmuchiwane cyfry z liczbą kończonych lat. I tutaj może pojawić się problem, którego doświadczyła Kinga, specjalistka w jednym z krakowskich centrów usług. Niechętnie wspomina swoje 35. urodziny, gdy koleżanki przyczepiły jej do monitora wielkie nadmuchiwane cyfry ze złotej folii. Okazało się, że jest najstarsza w zespole, a zapewnienia, że młodo wygląda, które słyszała podczas do życzeń, popsuły jej nie tylko urodziny, ale i kilka następnych dni.

Co mają zrobić ci, którzy firmowych celebracji nie lubią? Zdaniem Krzysztofa Kosego zwykle nie mają wyjścia; jeśli nie chcą popsuć sobie relacji w pracy, nie powinni ostentacyjnie odcinać się od firmowych rytuałów, szczególnie tych z pozytywnym przesłaniem, które wzmacniają więzi międzyludzkie.

Jeśli więc nie mają ochoty na pogaduszki przy urodzinowych słodyczach, mogą tylko na chwilę wpaść z życzeniami, tłumacząc się pilną pracą albo telefonem, zamiast informować wszystkich, że nie znoszą takich imprez. – Taka deklaracja zostanie odebrana jako afront – ostrzega psycholog.

Eksperci HR przypominają, że pracownik będzie się czuł doceniony i zmotywowany, jeśli wśród składających życzenia będzie też jego szef.

Reklama
Reklama

RODO zmienia zwyczaje

Wprowadzone przed rokiem unijne przepisy dotyczące ochrony danych osobowych (czyli RODO) utrudniły świętowanie urodzin pracowników w firmie. Nie wprowadziły wprawdzie zakazu organizowania takich imprez, ale nałożyły dodatkowe obowiązki dotyczące upubliczniania daty urodzenia. Stanowi ona bowiem część danych osobowych pracownika, które podlegają ochronie. To oznacza, że zgodnie z RODO publiczne świętowanie urodzin pracownika nie może się odbyć bez jego zgody. Od ponad roku nie można więc udostępniać w firmie wspólnego kalendarza z datami urodzin, zanim się nie uzyska pozwolenia wszystkich zainteresowanych. Co może być zachętą, by wrócić do świętowania imienin...

Biznes
Asseco pokazuje wyniki. Polska noga rośnie najmocniej
Biznes
Polska gospodarka przyspiesza, fundusze obligacji, chmurowy sojusz Amazon–Google
Biznes
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Biznes
Zaproszenie AfD było błędem. Związek Przedsiębiorców Rodzinnych koryguje stanowisko
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama