Przegrana Europy w WTO w sporze o subwencje dla Airbusa

Światowa Organizacja Handlu WTO uznała, że Unia Europejska nie uwzględniła jej postulatów zniesienia wszelkiej pomocy publicznej dla Airbusa, co skłoniło USA do użycia groźby sankcji wobec wyrobów europejskich. WTO ogłosi w tym roku podobny werdykt o pomocy dla Boeinga, więc spór trwa nadal

Publikacja: 17.05.2018 13:48

Przegrana Europy w WTO w sporze o subwencje dla Airbusa

Foto: Wikimedia

Zgodnie raportem organu odwoławczego WTO, Unia nie zniosła całej pomocy publicznej w postaci zaliczek spłacanych przez Airbusa na prace przy samolotach A380 i A350, co zaszkodziło Boeingowi i pracownikom sektora lotniczego w Stanach

Organizacja z Genewy nie uwzględniła jednak skarg Amerykanów jakoby pożyczki na najbardziej popularne samoloty Airbusa, A320 i AS330 miały istotny wpływ na sprzedaż maszyn Boeinga, ograniczając zasięg jednej z najdłuższych (oficjalnie od 31 maja 2005) i najbardziej kosztownej batalii handlowej w historii. W sprawie rozpatrywanej przez WTO zgromadzono 5 tys. stron dokumentów i kosztowała kilkadziesiąt milionów dolarów.

WTO ogłosiła orzeczenie w postępowaniu odwoławczym wobec UE i Airbusa — pracuje nad podobnym dotyczącym pomocy przez USA dla Boeinga — w czasie narastania napięć handlowych z powodu amerykańskich ceł na stali i aluminium i wpływu na europejskie firmy decyzji Waszyngtonu o wycofaniu się z porozumienia jądrowego z Iranem i o przywróceniu sankcji.

Komisja Europejska w reakcji na tę decyzję zauważyła, że organ odwoławczy WTO stwierdził, iż największa część unijnej pomocy dla Airbusa skończyła się w 2011 r. i zapewniła, że szybko dostosuje się do reguł WTO w sprawie pozostałej pomocy publicznej. „Należy odnotować, że organ odwoławczy odrzucił znaczną większość twierdzeń USA — Airbus podkreślił, że 94 proc. — jakoby taka pomoc zaszkodziła sprzedaży samolotów produkowanych przez Boeinga" — oświadczyła w komunikacie komisarz ds. handlu, Cecilia Mälmstrom. „Oczekujemy teraz na decyzję organu odwoławczego dotyczącą dostosowania się USA do wniosków WTO odnoszących się do zmasowanej ciągłej pomocy państwowej dla Boeinga"' — dodała.

„Unia postara się teraz podjąć szybko działania zapewniające, że w pełni przestrzega ostatniej decyzji WTO w tej sprawie".

Francja uszanuje decyzję WTO i dostosuje się do reguł tej organizacji — oświadczyli ministrowie spraw zagranicznych, finansów i transportu we wspólnym komunikacie.

Orzeczenie WTO zamyka procedurę przeciwko Unii zaczętą w 2004 r. i oznacza, że Waszyngton może wystąpić o zgodę tej organizacji na zastosowanie sankcji na listę produktów europejskich, która trzeba dopiero ustalić. Amerykański przedstawiciel ds. handlu, Robert Lighthizer oświadczył w komunikacie, że Stany użyją retorsji wobec wyrobów europejskich, jeśli Unia nie dostosuje się do orzeczenia. — Unia powinna była dawno temu skończyć z tymi subwencjami — powiedział. Boeing zakłada, że retorsyjne cła mogłyby wynosić miliardy dolarów rocznie od 2019 r.

Jednocześnie WTO zakończy wkrótce odrębną procedurę dotyczącą oceny pomocy publicznej dla Boeinga; Airbus zauważył przy tej okazji, że mogłoby to uruchomić sankcje handlowe Unii wobec Stanów.

Airbus wezwał ze swej strony do uregulowania sprawy drogą przyjacielskich negocjacji, bez stawiania warunków wstępnych. — „Dzisiejszy raport jest tak naprawdę tylko połową tej historii. Druga połowa, która pojawi się w ciągu tego roku będzie dotyczyć stanowczego orzeczenia o pomocy publicznej dla Boeinga, i wtedy dopiero zobaczymy, na którą stronę przechyla się szala? — oświadczył prezes grupy z Tuluzy, Tom Enders.

Jeśli nie dojdzie do kompromisu, to obie strony doprowadzą z pewnością do stosowania co roku sankcji za miliardy dolarów, ale ostateczne sumy będą zależeć od postępowań arbitrażowych, które mogą potrwać koło roku.

Boeing twierdzi, że Airbus otrzymał bezprawnie pomoc 22 mld dolarów, w tym 18 mld w postaci pożyczek od rządów europejskich. Z tej sumy 9 mld dotyczy prac przy A380 i A350.

Airbus kwestionuje te liczby, twierdzi, że zawyżono wielkość udzielonych pożyczek, a spłacił dotąd o 40 proc, więcej niż dostał. Postawił własne zarzuty o znacznych subwencjach rządu USA dla Boeinga na prace przy samolotach cywilnych i wojskowych czy pomocy NASA na programy kosmiczne, a także od władz stanowych na samoloty cywilne. Firma europejską szacuje, że łączna wysokość bezprawnych subwencji dla koncernu nie podlegających zwrotowi wyniosła ponad 20 mld dolarów powodując straty 100 mld dolarów w światowym handlu.

Zgodnie raportem organu odwoławczego WTO, Unia nie zniosła całej pomocy publicznej w postaci zaliczek spłacanych przez Airbusa na prace przy samolotach A380 i A350, co zaszkodziło Boeingowi i pracownikom sektora lotniczego w Stanach

Organizacja z Genewy nie uwzględniła jednak skarg Amerykanów jakoby pożyczki na najbardziej popularne samoloty Airbusa, A320 i AS330 miały istotny wpływ na sprzedaż maszyn Boeinga, ograniczając zasięg jednej z najdłuższych (oficjalnie od 31 maja 2005) i najbardziej kosztownej batalii handlowej w historii. W sprawie rozpatrywanej przez WTO zgromadzono 5 tys. stron dokumentów i kosztowała kilkadziesiąt milionów dolarów.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Biznes
Igor Lewenberg, właściciel Makrochemu: Niesłusznie objęto nas sankcjami
Biznes
Wojna rozpędziła zbrojeniówkę
Biznes
Standaryzacja raportowania pozafinansowego, czyli duże wyzwanie dla firm
Biznes
Lego mówi kalifornijskiej policji „dość”. Poszło o zdjęcia przestępców
Biznes
Rząd podjął decyzję w sprawie dyplomów MBA z Collegium Humanum