Konieczność zatrudnienia nowych specjalistów, w tym odpowiednio wykwalifikowanych inżynierów, oraz brak środków na inwestycje w nowe kadry zajmujące się nowoczesnymi technologiami to dwie najpoważniejsze bariery dla rozwoju strategii przemysłu 4.0 w małych i średnich firmach produkcyjnych w Polsce. Na te bariery wskazuje co drugi inżynier z sektora małych i średnich firm (MŚP), którzy uczestniczyli w najnowszej edycji badania Smart Industry Polska 2019 (SIP). Zorganizowała je firma Siemens we współpracy z Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii.
– Od specjalistów przemysłu 4.0 oczekuje się umiejętności z obszaru zarządzania procesami produkcyjnymi, ale także administrowania zespołami ludzkimi, do tego sprawnego, skutecznego komunikowania się, elastyczności – podkreśla Dominika Bettman, prezeska Siemens Polska. – Można zatem stwierdzić, że wyróżnikiem kompetencji przyszłości jest powiązanie umiejętności technicznych, przymiotów charakterologicznych i umiejętności miękkich, których trzeba się uczyć z zastosowaniem innych strategii niż w odniesieniu do wiedzy ścisłej – dodaje.
Korzyści z transformacji
Tegoroczna edycja badania SIP miała określić wyzwania stojące przed sektorem MŚP i pracującymi tam inżynierami w przededniu czwartej rewolucji przemysłowej, która zaczyna zmieniać firmy produkcyjne w Polsce.
Na razie niespełna co trzecia z tych firm ma wdrożone innowacyjne technologie oparte na informatyzacji i automatyzacji procesów produkcyjnych zgodne z koncepcją przemysłu 4.0. Więcej – bo ponad 38 proc. – planuje je wdrażać, a aż 70 proc. inżynierów twierdzi, że w ich firmach przeprowadzono choćby częściową transformację cyfrową, zmieniając m.in. sposób wykorzystania danych i procesów, pracy czy komunikacji.