Polski biznes nauczył się radzić sobie z lockdownem

Pomimo wprowadzonych w marcu obostrzeń i ponownego zamknięcie części branż nastroje przedsiębiorstw są teraz zdecydowanie lepsze niż wiosną 2020 r.

Aktualizacja: 11.04.2021 21:37 Publikacja: 11.04.2021 21:00

Polski biznes nauczył się radzić sobie z lockdownem

Foto: Bloomberg

– Obecny lockdown był często przyrównywany do ubiegłorocznego. Nasze badania pokazują jednak, że firmy w Polsce są teraz w zupełnie innych nastrojach niż 12 miesięcy temu – podkreśla Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora w Polskim Instytucie Ekonomicznym, komentując wyniki najnowszego badania koniunktury, które PIE wraz z Bankiem Gospodarstwa Krajowego przeprowadził na przełomie marca i kwietnia br.

Czytaj także: Pół roku lockdownu gastronomii: długi i gigantyczne straty

„Rzeczpospolita" jako pierwsza opisuje wyniki tego sondażu, porównywalne do tych z wiosny 2020 r., gdy PIE i BGK sprawdzały reakcję biznesu na pierwsze uderzenie pandemii.

Więcej optymizmu

Jak przypomina Andrzej Kubisiak, wówczas panowała panika, która przekładała się na plany zwolnień deklarowane przez jedną trzecią firm i cięcia płac zapowiadane przez ponad połowę pracodawców. Dzisiaj, po roku trwania pandemii, widać, że większość przedsiębiorstw dobrze dostosowała się do trudnych i zmiennych warunków.

Elastycznością i umiejętnością adaptacji polski biznes wyróżnia się nawet na tle świata – jak dowodzi opisane w piątkowej „Rzeczpospolitej" lutowe badanie Banku Światowego, OCED i Facebooka, które zrealizowano w 27 krajach. Według niego, w czasie pandemii polscy przedsiębiorcy rzadziej niż ogół badanych likwidowali swoje biznesy i rzadziej zwalniali pracowników. Teraz też – jak wynika z badania PIE i BGK – rzadko deklarują takie plany. W wiosennych ocenach płynności finansowej, liczby nowych zamówień czy w planach dotyczących zmian zatrudnienia i wynagrodzeń widać wyraźną przewagę optymistów nad pesymistami.

Ekspert PIE zwraca uwagę, że już od kilku miesięcy w polskich firmach przeważają plany tworzenia nowych miejsc pracy nad ich redukowaniem. W najnowszych badaniach 14 proc. firm deklarowało w planach na najbliższy kwartał wzrost zatrudnienia, podczas gdy o zmniejszeniu liczby pracowników mówiło 6 proc. przedsiębiorstw.

Przed rokiem, podczas pierwszego lockdownu, odsetek firm zapowiadających cięcia zatrudnienia był pięciokrotnie większy; sięgał 30 proc. Podobnie jest z planami dotyczącymi wynagrodzeń, które wiosną 2020 r. zamierzało obniżać aż 56 proc. firm. Teraz obniżki planuje tylko 4 proc. badanych, a dwa razy więcej szykuje w kolejnym kwartale podwyżki. Największą poprawę koniunktury widać w średnich firmach; prawie co trzecia deklaruje wzrost sprzedaży, a co piąta zamierza zwiększać zatrudnienie.

Nadzieje na ożywienie

Co prawda Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK), który w kwietniu wyniósł 97,1 pkt, nadal jest negatywny, ale – jak zaznacza Piotr Dmitrowski z BGK – wprowadzone w marcu restrykcje epidemiczne nie przeszkodziły we wzroście MIK do najwyższego poziomu w tym roku. Poprawa jest sektorowo powszechna, z wyjątkiem grupy najsilniej dotkniętych pandemią firm usługowych. Według eksperta BGK solidne poziomy wskaźników opisujących zmiany zatrudnienia i płac wskazują, że poprawa koniunktury ma trwały charakter. Tym samym wyniki kwietniowego badania wpisują się w prawdopodobny scenariusz postępującego ożywienia gospodarczego.

Liczy też na to PIE. – W naszych prognozach makroekonomicznych zakładamy, że polska gospodarka przyspieszy w drugiej połowie roku. Zmniejszenie konsekwencji pandemii przełoży się na pełniejsze otwarcie gospodarki. Wówczas głównymi beneficjentami odłożonego popytu może stać się sektor usługowy i handlowy – twierdzi Andrzej Kubisiak.

– Obecny lockdown był często przyrównywany do ubiegłorocznego. Nasze badania pokazują jednak, że firmy w Polsce są teraz w zupełnie innych nastrojach niż 12 miesięcy temu – podkreśla Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora w Polskim Instytucie Ekonomicznym, komentując wyniki najnowszego badania koniunktury, które PIE wraz z Bankiem Gospodarstwa Krajowego przeprowadził na przełomie marca i kwietnia br.

Czytaj także: Pół roku lockdownu gastronomii: długi i gigantyczne straty

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Skarbówka ściągnęła z TVN wysoką karę KRRiT za reporaż o Karolu Wojtyle
Biznes
Sieci 5G w Polsce zrównały zasięg
Biznes
System kaucyjny zbudują sprytni, a nie duzi, gracze
Biznes
Praktycznie o przyszłości otwartego oprogramowania. Konferencja Open Source Day 2024 już 18 kwietnia
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biznes
Są unijne kary za łamanie sankcji wobec Rosji. Więzienie i ogromne grzywny