Reklama

Brexit puka, Londyn sprawdza majątki bogaczy

Narodowa Agencja ds. Walki z Przestępczością (NCA) sprawdzi 140 rezydujących na Wyspach bogaczy z zagranicznymi paszportami. Wśród nich najwięcej jest Rosjan. Są też Afrykanie i Azjaci z postsowieckich republik.

Publikacja: 13.02.2019 14:24

Brexit puka, Londyn sprawdza majątki bogaczy

Foto: Bloomberg

Lista 140 nazwisk to spis bogaczy, których majątki mogą pochodzić z nielegalnych źródeł. NCA sprawdzi dokładnie, skąd na kontach tak duże kwoty, dowiedziała się agencja Nowosti. Zapytani będą musieli wskazać źródła pochodzenia pieniędzy. Jeżeli tego nie zrobią lub nie potrafią wykazać ich legalności, stracą cały majątek, który mają w Wielkiej Brytanii - tak nieruchomości jak i gotówkę. I to nie tylko oni, ale legalność posiadanego majątku muszą też udowodnić członkowie rodzin, jeżeli wraz z osobami z listy, przebywają na terenie Wielkiej Brytanii.

Kto jest na liście? Wiadomo że chodzi o osoby, których majątek stanowi krotność 50 tys. funtów. Anonimowy urzędnik NCA podkreśla, że „chodzi o miliony funtów".

- Bycie bogatym to nie przestępstwo, ale ludzie ci muszą wyjaśnić nam pochodzenie swojego kapitału - dodał agent NCA. Wyniki sprawdzania osób z listy mają być znane do końca tego roku.

Londyn w 2018 r. ogłosił walkę z brudnymi pieniędzmi z zagranicy. Wcześniej przez wiele lat bez zastrzeżeń wydawał uciekających ze swoich państw przed wymiarem sprawiedliwości bogaczom tzw. wizy inwestycyjne. -Za 5 mln funtów wydane np. na okazałą rezydencję, bogacz kupował sobie bezpieczną i wygodną przystań, do tego na terenie Unii.

Tak było np. z 300-letnim zamkiem Park Palace najdroższą nieruchomością w Wielkiej Brytanii leżącą poza Londynem. Na 80 ha znajduje się m.in. 300-letni zamek; dwa pola golfowe, stajnie, a w samym zamku m.in. 30 sypialni. Kupił ją w 2012 r. za 140 mln funtów (wtedy 784 mln zł), Andriej Borodin były prezes Banku Moskwy.

Reklama
Reklama

Rok wcześniej Borodin i jego wspólnik i zastępca Dmitrij Akulinin uciekli do Londynu, ścigani listem gończym. Przez lata okradali kierowany przez siebie bank i za pieniądze klientów kupowali nieruchomości, złoto, najdroższe samochody i jachty. Wywieźć mieli z Rosji blisko 500 mln dol..W 2016 r. na wniosek Rosji, sąd londyński nałożył areszt na pałac Borodina, ale pomimo listu gończego Borodin i Akulinin cieszyli się swobodą w Wielkiej Brytanii.

Z brytyjskiej hipokryzji skorzystało nie tylko wielu Rosjan, a także skorumpowanych biznesmenów i wysokich urzędników byłych sowieckich republik jak Azerbejdżan czy Turkmenistan, którzy zbiegli z krajów w atmosferze skandali. Ich majątki, zdobyte często drogą przestępstw i okradania własnych krajów, przez długie lata nie wadziły władzom w Londynie. Wraz z nadciągającym rozwodem z Unią Europejską ta sytuacja też ma się diametralnie zmienić.

Biznes
Elektryfikacja flot do 2030? Australia odcina młodych od social mediów
Biznes
Prawie półtora miliarda złotych więcej na gwarancje dla polskich przedsiębiorstw
Biznes
Polacy o zamożności kraju, rozmowy USA–Rosja i obniżka stóp procentowych
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Państwo musi nałożyć chomąto na głupotę
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Biznes
Amerykańskie stowarzyszenie wyrzuca ekonomistę Larry’ego Summersa za związki z Epsteinem
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama