Pekao nie udźwignie finansowania "wież Kaczyńskiego"

Bankowcy mówią, że w budowie wieżowców kluczowe są: wkład własny, doświadczenie i kapitał dewelopera oraz liczba podpisanych umów najmu.

Aktualizacja: 29.01.2019 20:28 Publikacja: 29.01.2019 20:00

Pekao nie udźwignie finansowania "wież Kaczyńskiego"

Foto: Adobe Stock

„Gazeta Wyborcza" twierdzi, że kontrolowany przez państwo Bank Pekao miał się zgodzić na udzielenie kredytu do 300 mln euro (1,3 mld zł) na budowę dwóch wież przez spółkę Srebrna powiązaną z PiS. Pekao odpowiada, że nie kredytuje żadnej z wymienionych przez „GW" spółek (patrz tekst poniżej). W ocenie tego projektu kluczowe jest jednak, czy inne banki, niezależne od państwa, chętnie udzieliłyby takiego kredytu.

Inwestor mający ziemię, pomysł i pozwolenie na budowę najpierw zwykle liczy, ile będzie kosztować budowa i jaka będzie wartość nieruchomości na podstawie oczekiwanych cen najmu. Ustala, ile pieniędzy wyłoży on sam, a ile banki.

– Obecnie są one skłonne sfinansować do 70 proc. kosztów budowy – mówi nam bankowiec finansujący nieruchomości komercyjne. – Wkład własny inwestora jest kluczowy, bo to pierwsze pieniądze potrzebne do rozpoczęcia budowy. Bank uruchamia finansowanie później. Im więcej inwestor sam wyłoży, tym bezpieczniej dla banku. Najgorsze byłoby uruchomienie finansowania i wstrzymanie budowy z powodu problemów dewelopera – dodaje nasz rozmówca.

Im deweloper bardziej renomowany, doświadczony i im wyższy jego kapitał, tym chętniej banki finansują inwestycję. Dlatego ekspertów zastanawia, jakie szanse na kredyt miałaby Srebrna – bez doświadczenia i dużej zdolności finansowej.

– Bank nie powinien pożyczać pieniędzy, dopóki deweloper nie podpisze umów na 25–40, a czasem nawet 50 proc. powierzchni. To zapewnia, że budynek nie będzie stał pusty, a podpisane umowy najmu pokryją koszt odsetek spłacanego kredytu – mówi bankowiec. Podkreśla, że start finansowania musi być uzależniony od zaawansowania projektu. – Jeśli nie ma zagwarantowanego najmu, a bank już udziela finansowania i budowa od początku bazuje na pożyczkach, oznacza to większe ryzyko dla banku – zaznacza.

Z tekstu „GW" wynika, że Pekao miałby udzielić finansowania sam. Zwykle jednak na duże projekty składają się konsorcja, czyli kilka banków dzielących kredyt i ryzyko między siebie. – Kwota 300 mln euro jest bardzo duża nawet jak na Pekao, a to drugi co do wielkości bank w Polsce. Stanowi ona ok. 5 proc. kapitałów banku, to bardzo duża kwota z punktu widzenia zarządzania ryzykiem – mówi jeden z analityków.

Eksperci mówią, że rynek sprzyja inwestorom, choć jest ryzyko. – Czasy są dobre, biura cieszą się wzięciem, szczególnie w Warszawie – mówi bankowiec. Z najnowszych danych CBRE wynika, że wskaźnik niewynajętych powierzchni biurowych w Warszawie osiągnął 8,7 proc. na koniec 2018 r. dla całego miasta i 5,4 proc. w centrum. To najmniej od 2009 r. Równowagę prawdopodobnie uda się przywrócić dopiero w 2020 r., gdy do użytku oddanych zostanie kilka dużych inwestycji biurowych, takich jak Varso, Generation Park, The Warsaw Hub czy Skyliner.

– Problemem są jednak rosnące w dwucyfrowym tempie koszty budowy i brak pracowników. Coraz więcej banków zaczyna się zastanawiać nad zaostrzeniem warunków dla deweloperów budujących biura – dodaje bankowiec.

„Gazeta Wyborcza" twierdzi, że kontrolowany przez państwo Bank Pekao miał się zgodzić na udzielenie kredytu do 300 mln euro (1,3 mld zł) na budowę dwóch wież przez spółkę Srebrna powiązaną z PiS. Pekao odpowiada, że nie kredytuje żadnej z wymienionych przez „GW" spółek (patrz tekst poniżej). W ocenie tego projektu kluczowe jest jednak, czy inne banki, niezależne od państwa, chętnie udzieliłyby takiego kredytu.

Inwestor mający ziemię, pomysł i pozwolenie na budowę najpierw zwykle liczy, ile będzie kosztować budowa i jaka będzie wartość nieruchomości na podstawie oczekiwanych cen najmu. Ustala, ile pieniędzy wyłoży on sam, a ile banki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Giganci łączą siły. Kto wygra wyścig do recyclingu butelek i przejmie miliardy kaucji?
Biznes
Borys Budka o Orlenie: Stajnia Augiasza to nic. Facet wydawał na botoks
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro