Ten pomysł krytykowany jest przez wszystkich: podróżnych, bo to oni płacą za wydłużony pobyt w hotelach i rujnuje im plany biznesowe, linie lotnicze, bo mają bałagan w rezerwacjach. I same hotele, bo na niektóre tygodnie pojawiły im się podwójne rezerwacje.
Władze Hongkongu podjęły decyzję o wydłużeniu kwarantanny, o której bezsensowności mówią nawet służby sanitarne, dosłownie z godziny na godzinę, w ostatnie Boże Narodzenie. A pasażerowie, którzy wylądowali tam w pierwszy dzień świąt nie mogli opuścić lotniska, dopóki nie zapewnili sobie przedłużenia rezerwacji w hotelu, w którym wcześniej mieli zapewnione kwarantannowe lokum. Przepisy zmieniły się, kiedy byli w powietrzu. Już negatywne wyniki testów na zakażenie COVID-19 nie były wystarczające.