Badanie Krajowego Rejestru Długów oraz Rzetelnej Firmy przeprowadzono w lipcu br. na 563 firmach, których upadłość ogłoszono od początku lipca 2016 r. do końca czerwca 2017 r.
Według KRD na sześć miesięcy przed ogłoszeniem bankructwa ponad 40 proc. firm było notowanych w KRD. Na trzy miesiące przed upadłością w rejestrze dłużników znajdowała się już niemal co druga.
"Liczba upadających firm w Polsce się zmniejsza. W poprzednich kilku latach rocznie bankrutowało przynajmniej 700, a zdarzało się, że nawet ponad 800 firm. Obecne statystyki wskazują, że w tym roku liczba upadłości może być niższa niż 600. Duża w tym zasługa dwóch czynników - zmian w prawie upadłościowym oraz dobrej koniunktury w polskiej gospodarce" - wyjaśnił PAP Adam Łącki prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.
Jak dodał, bankructwo najczęściej nie przychodzi nagle. "To proces, który trwa nawet kilkanaście czy kilkadziesiąt miesięcy" - podkreślił.
Według KRD od początku lipca 2016 roku do końca czerwca 2017 roku w Polsce ogłoszono upadłość ponad 560 firm. Jak wynika ze wspólnego badania KRD BIG oraz Rzetelnej Firmy, w bazie danych KRD na pół roku przed terminem ogłoszenia upadłości znajdowało się 227 z nich. W sumie miały one wówczas 506 wierzycieli i 2420. W smie miały 28,2 miliona złotych zobowiązań. Na trzy miesiące przed ogłoszeniem decyzji sądu, liczba notowanych w KRD firm sięgała już 266, liczba wierzycieli 596, liczba zobowiązań 3226, a ich zadłużenie przekraczało 36 milionów złotych.