W środę w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie prezydenckiego projektu nowelizacji ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej oraz edukacji prawnej.
Prezydent chce usprawnić funkcjonowanie punktów pomocy prawnej i rozszerzyć działalność. Proponuje więc, by nieodpłatna pomoc obejmowała nie tylko porady przedsądowe, ale także udzielane w trakcie trwającego już postępowania przygotowawczego, sądowego lub sądowoadministracyjnego. Na życzenie klienta prawnik będzie sporządzał też projekt pisma o zwolnienie z kosztów sądowych, o ustanowienie pełnomocnika w sprawach cywilnych, prawnika z urzędu w sprawach karnych, a także doradcy podatkowego lub rzecznika patentowego w sprawach sądowoadministracyjnych.
Poszerzy się też bezpłatna pomoc. Będzie dotyczyła prawa podatkowego, celnego, dewizowego, handlowego. Ma być tylko jeden warunek: po wsparcie trzeba przyjść w sprawie czysto prywatnej, a nie w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą.
Darmowe wsparcie będzie też dla mediacji w sprawach rodzinnych mających na celu dobro dziecka lub pogodzenie się małżonków.
– Projekt wydaje się opierać na trafnej diagnozie niedomagań systemu, a większość z proponowanych rozległych zmian jest krokiem w dobrym kierunku – uważa dr Jan Winczorek z Uniwersytetu Warszwskiego. Według niego przewidziane w nim rozwiązania są jednak zdecydowanie zbyt zachowawcze, aby mogły doprowadzić do jakościowej zmiany.