W II kwartale Bank Handlowy zanotował 73 mln zł zysku netto, o ponad 7 proc. mniej od prognoz. Rezultat jest o 19 proc. niższy niż rok temu i aż o 82 proc. niższy niż w I kwartale (wtedy jednak blisko 400 mln zł zysku netto było efektem jednorazowego zysku ze sprzedaży obligacji). Po I półroczu wynik netto banku to 468 mln zł, o ponad 300 proc. więcej niż przed rokiem.

Przy neutralnym dzisiaj zachowaniu indeksu WIG-banki akcje Handlowego tracą dzisiaj o 3,6 proc., do 45,3 zł, chwilowo osunął się do 44,8 zł. „Rezultaty Handlowego w II kwartale były naszym zdaniem najsłabszymi wynikami sezonu. Silny spadek wyniku odsetkowego (w pozostałych bankach negatywna dynamika tej pozycji wyhamowała) sprawił, że wynik operacyjny spółki spadł o prawie połowę, podczas gdy część konkurentów notowała w II kwartale już wzrost tego parametru. Zmniejszyły się też, i to zauważalnie, wolumeny w czasie gdy sektor - zwłaszcza pod względem kredytów – odbija się od dna. Jedyną jasną stroną wyników jest – obok niższej niż nominalna stopy podatkowej - spadek kosztów. Co nie zmienia faktu, że pod względem wskaźnika koszty/dochody bank znacząco odstaje od sektora (pozostałe banki tak wysokie współczynniki notowały wiele lat temu i od tej pory znacznie poprawiły efektywność – Handlowy pozostał w tyle pod tym względem). Wyniki oceniamy jako słabe" – pisze w komentarzu porannym Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM.

Analitycy BM mBanku w komentarzu porannym piszą, że spodziewają się negatywnej reakcji rynku, bo struktura wyników jest rozczarowująca. Wskazują, że bank nie spełnił oczekiwań dotyczących podstawowych przychodów, choć częściowo zostało to zneutralizowane niższymi kosztami ryzyka i niższą dynamiką wydatków operacyjnych. „Bank po I półroczu zrealizował 64 proc. naszej prognozy rocznej i 76 proc. prognozy rynkowej, jednak wyniki w I półroczu zawierają nadspodziewanie dobre rezultaty I kwartału, więc nie spodziewamy się podwyżek prognoz. Odbicie zyskowności handlowego będzie uzależnione od nowych inwestycji w instrumenty dłużne, ale także od ewentualnych podwyżek stóp procentowych i do tego czasu mogą nadal rozczarowywać" – napisali Michał Konarski i Mikołaj Lemańczyk.

Wynik odsetkowy w II kwartale wyniósł 168 mln zł i okazał się o 3,5 proc. niższy od prognoz. Spadł rok do roku o 36 proc. a kwartalnie o 15 proc. Wynik z opłat i prowizji wyniósł 151 mln zł i był o 2 proc. niższy od szacunków. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku wynik wzrósł o 22 proc., ale kwartalnie skurczył się o 13 proc. Wynik na handlowych instrumentach finansowych i rewaluacji wyniósł 93 mln zł, nieznacznie mniej niż rok temu. Wynik na inwestycyjnych dłużnych aktywach finansowych wyniósł tylko 4 mln zł wobec 69,4 mln zł przed rokiem. Łącznie pozostałe przychody wyniosły tylko 102 mln zł w porównaniu do 186 mln zł rok temu i aż 570 mln zł w I kwartale (efekt sprzedaży obligacji).

Saldo odpisów wyniosło zaledwie niespełna 12 mln zł, nieco mniej od prognoz. Rok temu wynosiły aż 110 mln zł ze względu na rezerwy na pandemię. Koszty działania banku łącznie z amortyzacją wyniosły 282 mln zł, zgodnie z oczekiwaniami. Rok do roku koszty obniżyły się o 6 proc., kwartalnie zaś o 22 proc. dzięki niższym opłatom na BFG.