Prezes amerykańskiego banku jest zdania, że Londyn jako ośrodek finansów może ucierpieć na wyjściu W. Brytanii z Unii. Zapytany o utratę wpływów Londynu po 30 latach ekspansji powiedział: — Nie sądzę, by doszło do pełnego odwrotu. Dojdzie do zastoju, może nawet małego spadku, ale to zależy od wielu rzeczy, których nie jesteśmy pewni, a teraz panuje niepewność.
Większość unijnych rynków finansowych wycofuje się z Londynu, a banki ostrzegły, że część działalności i miejsc pracy z nią związanych będzie musiała zostać przeniesiona, jeśli stracą dostęp do jednolitego rynku. Szef Goldmana chciałby mieć kilka lat okresu wdrożeniowego po uzgodnieniu umowy o Brexicie, aby banki miały czas na dostosowanie się. Jego bank ma kompleksowy plan przeniesienia ludzi zależnie od wyniku negocjacji.
Szef działu międzynarodowego Goldman Sachs, Richard Gnoddle uprzedził 21 marca, że bank zacznie przenosić setki ludzi z Londynu jeszcze przed osiągnięciem umowy o Brexicie. Według prezesa, bank chce uniknąć maksymalnie kompresji etatów i dodał, że przez następne 10 lat Londyn pozostanie niewątpliwie największym miejscem jego europejskiego biura.