Paryż chce przejąć bankową funkcję Londynu po Brexicie

Europlace, francuska agencja zajmująca się lobbowaniem za inwestycjami w Paryżu uważa, że jest w stanie skłonić do przeprowadzki z Londynu do stolicy Francji nawet 20 tys. osób zatrudnionych w City.

Aktualizacja: 03.01.2017 14:24 Publikacja: 03.01.2017 13:41

Paryż chce przejąć bankową funkcję Londynu po Brexicie

Foto: Bloomberg

Na razie Europlace za głównego rywala w tych działaniach uważa Frankfurt — pisze Bloomberg. Na luty przedstawiciele Europlace planują ogromną akcję promocyjną w Londynie. Sektor bankowy w Paryżu daje już teraz zatrudnienie 180 tys. osobom, dla porównania w przypadku Frankfurtu jest to 100 tys. Francuzi uznali, że najlepszym momentem do zachęcania do przeprowadzki przedstawicieli sektora bankowego będzie początek negocjacji rządu premier Theresy May z resztą Unii Europejskiej o warunkach wyjścia ze Wspólnoty. Wtedy mogą pojawić się pierwsze zgrzyty, wprowadzające niepewność, zresztą nie tylko w sektorze finansowym. Zresztą już sami szefowie największych banków, które mają swoje siedziby w londyńskim City otwarcie mówią o przeniesieniu działalności z Wielkiej Brytanii do jakiegokolwiek innego kraju Unii Europejskiej. Wicepremier-minister finansów, Mateusz Morawiecki zachęcał ich usilnie, by w tych przeprowadzkach rozważyli Polskę. Na razie jednak nie słychać żadnych deklaracji.

- Mamy wrażenie, że kluczowe decyzje zostaną podjęte już w pierwszej połowie roku. Widzimy, że proces decyzyjny poszczególnych instytucji właśnie zaczyna przyspieszać — mówi Arnaud de Bresson, dyr. generalny Europlace.

 Panuje powszechne przekonanie, że premier May będzie chciała uzyskać jak najkorzystniejsze warunki wyjścia z UE, co najprawdopodobniej nastąpi w roku 2019. Wyraźnie jednak unika składania obietnic na jakich warunkach ma się to odbyć, a także po ostrej reakcji rynku na przecieki o obietnicach specjalnych warunków dla przemysłu samochodowego, konsekwentnie odmawia wsparcia dla pomysłu wprowadzenia okresu przejściowego dla sektora bankowego.

Niektóre z instytucji finansowych postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce. HSBC Holdings zapowiedział tuż po referendum, że przeprowadzi 1000 swoich pracowników właśnie do Paryża, Citigroup zastanawia się o przeniesieniu części zajmującej się handlem instrumentami pochodnymi do Frankfurtu. Inne miejsce, które jest brane w przeprowadzkowych planach, to stolica Irlandii- Dublin. Zdaniem lobby TheCityUK chętnych do opuszczenia City jest nawet 70 tys.

Czy jednak większość z nich wyląduje w Paryżu? Trudno powiedzieć. To prawda stolica Francji, jest siedzibą dużych europejskich banków — Societe Generale, czy BNP Paribas, bądź Credit Agricole, ale francuska La Defence nigdy nie aspirowała do roli centrum bankowego i nim się nigdy nie stała.

Poza tym sektor bankowy w tym kraju nie był hołubiony przez państwo, a w rankingu Global Financial Index Paryż znajduje się dopiero na 29. miejscu, o „oczko” przed Casablanką. Warszawa ma tam dopiero 45. lokatę.

Rozwojowi bankowości nie sprzyja również wyjątkowo rygorystyczne prawo, które utrudnia wydłużenie tygodnia pracy i utrudnia zwalnianie i przyjmowanie pracowników. De Bresson twierdzi, że to wszystko można zmienić. Związki zawodowe zapewne jednak są innego zdania.

Na razie Europlace za głównego rywala w tych działaniach uważa Frankfurt — pisze Bloomberg. Na luty przedstawiciele Europlace planują ogromną akcję promocyjną w Londynie. Sektor bankowy w Paryżu daje już teraz zatrudnienie 180 tys. osobom, dla porównania w przypadku Frankfurtu jest to 100 tys. Francuzi uznali, że najlepszym momentem do zachęcania do przeprowadzki przedstawicieli sektora bankowego będzie początek negocjacji rządu premier Theresy May z resztą Unii Europejskiej o warunkach wyjścia ze Wspólnoty. Wtedy mogą pojawić się pierwsze zgrzyty, wprowadzające niepewność, zresztą nie tylko w sektorze finansowym. Zresztą już sami szefowie największych banków, które mają swoje siedziby w londyńskim City otwarcie mówią o przeniesieniu działalności z Wielkiej Brytanii do jakiegokolwiek innego kraju Unii Europejskiej. Wicepremier-minister finansów, Mateusz Morawiecki zachęcał ich usilnie, by w tych przeprowadzkach rozważyli Polskę. Na razie jednak nie słychać żadnych deklaracji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem
Banki
Cezary Stypułkowski, prezes mBanku: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność