"Rzeczpospolita": Lech Wałęsa przekonuje, że dokumenty w teczce TW „Bolka" zostały sfałszowane. Jego zdaniem podpis, a także inne materiały mu przypisywane mogły zostać skopiowane. Czy grafolog na podstawie analizy oryginalnych dokumentów, a takie – jak twierdzi IPN –się zachowały, może stwierdzić, jaka jest prawda?
Czytaj więcej:
Karolina Gorzkowska, psychografolog, biegła sądowa: Tak, badania grafologiczne i psychografologiczne pozwalają określić autentyczność oraz własnoręczność pisma. Rozróżniam te dwa pojęcia, bo podpis autentyczny, czyli kreślony w sposób identyfikacyjny dla danej osoby, nie musi być własnoręczny, czyli nakreślony przez tę osobę. Sposobów odręcznego sfałszowania grafizmów jest kilka, np. przerysowanie podpisu z innego dokumentu lub nakreślenie poprzez wzorowanie się na autentycznym podpisie. W obu przypadkach są to tylko próby sfałszowania, gdyż nie ma możliwości nakreślenia podpisów w sposób zachowujący cechy graficzne identyfikacyjne dla danej osoby.
Na jakie elementy zwraca uwagę grafolog w czasie analizy dokumentu?
Pismo ręczne ma kilkadziesiąt cech graficznych, np. wielkości liter, nachylenie, tempo ich pisania, sposób wiązań liter. Chociaż najwięcej w zakresie oceny autentyczności próbek pisma mówią cechy konstrukcyjne pisma, to wszystkie inne cechy też są ważne. Kluczem jest umiejętność analizy tych cech pisma, które ulegają zmianom pod wpływem okoliczności psychofizycznych. Wynikają np. z różnicy stanu, w jakim znajdowała się osoba, upływu czasu.
Bardzo istotne jest więc, żeby badań autentyczności pisma dokonywał psychografolog.