Reklama

Będą aplikacje dla asystentów i referendarzy

Małgorzata Manowska, dyrektor krajowej szkoły sądownictwa i prokuratury

Aktualizacja: 18.01.2018 20:12 Publikacja: 18.01.2018 17:13

Będą aplikacje dla asystentów i referendarzy

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

Po likwidacji aplikacji ogólnej KSSiP robi bezpośredni nabór na aplikacje specjalistyczne. Co to oznacza dla Szkoły?

Likwidacja ma większe znaczenie dla kandydatów na aplikacje specjalistyczne niż dla Szkoły. Osoba ubiegająca się o przyjęcie do niej od razu po egzaminie konkursowym dowie się, którą aplikację może odbywać. Moim zdaniem ten rok był trochę czasem straconym, obarczonym niepewnością. Zdarzało się bowiem, że aplikant po odbyciu aplikacji ogólnej i nabyciu wiedzy specjalistycznej bez problemu dostawał się na aplikacje korporacyjne (np. adwokacką czy radcowską) i rezygnował z dalszego kształcenia w KSSiP, bo nie był zainteresowany aplikacją, którą mógł odbywać z racji pozycji na liście rankingowej. Rezygnacja z kształcenia w Szkole po aplikacji ogólnej nie wiązała się z obowiązkiem zwrotu stypendium. Nie chcemy, żeby dostawali się do nas ludzie, którzy nie są zdecydowani, co chcieliby robić w przyszłości.

Kto będzie szkolił przyszłych sędziów i prokuratorów?

W dalszym ciągu głównie praktycy – sędziowie i prokuratorzy, ale też psychologowie, psychiatrzy itd. Duży ciężar spoczywa też na patronach praktyk. Aplikanci spędzają na zajęciach ok. 18 proc. czasu szkoleniowego. W pozostałym kształcą się na praktykach.

Jest dziś zainteresowanie aplikacjami specjalistycznymi?

Reklama
Reklama

W 2017 r. odnotowaliśmy wzrost liczby chętnych. Były to 2162 osoby, a rok wcześniej 1710 . Wydaje się zatem, że nowy model aplikacji spotkał się z przychylnym przyjęciem przez absolwentów wydziałów prawa. Do wzrostu liczby chętnych przyczyniło się także wprowadzenie asesury sądowej. Ponieważ rekrutacja ciągle trwa, nie można jeszcze ocenić, która aplikacja specjalistyczna cieszy się większym zainteresowaniem. Rozmowa -

Co czeka Szkołę w związku z reorganizacją?

Musieliśmy to zrobić. Utworzono dwa osobne ośrodki – Ośrodek Aplikacji Sędziowskiej i Aplikacji Prokuratorskiej, zarządzane przez wicedyrektorów – prokuratora i sędziego. Konieczne było napisanie nowych programów aplikacji – ograniczyliśmy zajęcia mniej przydatne na rzecz praktycznych.

Co dalej z referendarzami i asystentami sędziów i prokuratorów?

Mogę zdradzić, że wychodząc naprzeciw oczekiwaniom tych grup zawodowych, minister sprawiedliwości podjął decyzję o rozpoczęciu prac legislacyjnych nad aplikacjami uzupełniającymi. Za wcześnie mówić o szczegółach. Założeniem jest takie uzupełnienie wiedzy specjalistycznej aplikantów, by mogli w przyszłości być bardzo dobrymi sędziami i prokuratorami. Aplikacje te miałyby być krótsze niż zwykłe aplikacje specjalistyczne, a zajęcia odbywałyby się w soboty i niedziele, tak aby nie dezorganizować pracy sądów i prokuratur.

Prawo w Polsce
Karol Nawrocki zawetował kolejną ustawę. „Kojce wielkości miejskich kawalerek”
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Sądy i trybunały
Majątki sędziów nie będą już jawne? TK o sędziowskich oświadczeniach
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Nieruchomości
Wspólnoty i spółdzielnie będą mogły zakazać Airbnb? Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama