- W wolnej Polsce do władzy doszła grupa ludzi, która określa ogromną część społeczeństwa jako „drugi sort”, „zdradzieckie mordy”, a telewizja publiczna – o której niezależność walczyliśmy, podobnie jak o zniesienie cenzury - stała się tubą propagandową jednej partii. Od 1989 roku społeczeństwo nigdy nie było tak podzielone - oceniła posłanka do Parlamentu Europejskiego.

- To jest tragiczne - dodała. - Ale może fakt, że społeczeństwo jest podzielone oznacza, że od 1989 roku udało się sprawić, że jest w nim świadomość, że ludzie się interesują, bo jednak ogromną część społeczeństwa oburza to, że prezydent, który zaprasza na obchody święta niepodległości, podpisuje ustawy zniewalające sądownictwo - przekonywała Róża Thun.

- Zamiast świętować wielką rocznicę, to my się zastanawiamy, kto komu da w łeb, podczas jakiego marszu i wszyscy starają się być jak najdalej od tego miejsca - zauważyła europosłanka w rozmowie z Onetem.