Nowa ustawa o zawodzie psychologa ma umożliwić przedstawicielom tego zawodu tworzenie samorządu i wprowadzanie kar, a przez to wyeliminować z niego tych, którzy nie powinni pracować z pacjentami. Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek ma jednak wątpliwości, co do konkretnych jej zapisów. Swoją opinię przekazał ministrowi rodziny Agnieszce Dziemianowicz-Bąk i chce, żeby została ona uwzględniona w toku prac legislacyjnych.
Swoboda badań naukowych zagrożona? RPO ma wątpliwości
RPO zwraca uwagę, że w myśl nowych przepisów możliwe byłoby pociągnięcie do odpowiedzialności zawodowej psychologa, który prowadził badania naukowe i prace rozwojowe oraz angażował się w działalność dydaktyczną, ale robił to niezgodnie z aktualnym stanem wiedzy psychologicznej. Konstytucja zaś gwarantuje – jak przypomina RPO – prawo do głoszenia takich tez i stawania w kontrze do przekonań większości naukowców.
RPO nie podoba się również zapis, zgodnie z którym na skorzystanie ze świadczeń psychologicznych przez małoletniego lub ubezwłasnowolnionego musi zgodzić się jego opiekun. Zdaniem rzecznika nie uwzględniono stopnia dojrzałości takich osób i ich możliwości wypowiedzenia się w tej kwestii. RPO wskazuje, że ustawa zasadnicza gwarantuje również prawo do dysponowania swoją osobą, bez względu na wiek czy fakt, że zostało się ubezwłasnowolnionym.
Czytaj więcej
Kontrola środowiska to szansa na wyeliminowanie osób, które nie powinny pracować z pacjentami.
Psycholog odmówi pomocy, pacjent zagrożony
W projekcie ustawy przewidziano też sytuację, w której psycholog może odmówić udzielenia świadczenia. Rzecznik zauważa jednak, że nawet jeśli fachowiec wskaże innego specjalistę w swojej dziedzinie, może to oznaczać niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia potrzebującego, który już raz zdecydował się poprosić o pomoc.