Rozwój e-medycyny i innowacyjnych technologii pozwolił w okresie lockdownu skutecznie leczyć chorych z cukrzycą. Dzięki nowoczesnym systemom monitorowania glikemii poziom wyrównania metabolicznego u pacjentów był lepszy – mówili uczestnicy debaty „Walka z cukrzycą – epidemia XXI w. Spojrzenie systemowe i pacjenckie", zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą" wspólnie z Instytutem Studiów Wschodnich.
Przełom w leczeniu
– Pandemia w pewnym sensie była akceleratorem dla postępu w e-zdrowiu, a przyspieszenie i rozwinięcie teleporad sprawiło, że wielu pacjentów z cukrzycą nie pozostało bez opieki – mówiła prof. Dorota Zozulińska-Ziółkiewicz, prorektor Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Podkreśliła, że o ile nowe technologie są rewolucją XXI w., o tyle największym postępem w leczeniu cukrzycy w ostatnim dziesięcioleciu są systemy monitorowania glikemii. – Dzięki nim pacjent ma może skorzystać w pełni z opieki diabetologicznej, a lekarz ma wgląd w glikemię, co jest podstawą dyskusji podczas wizyty w poradni – tłumaczyła.
Według prof. Małgorzaty Myśliwiec, kierownika Katedry i Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, systemy ciągłego monitorowania glikemii są w leczeniu cukrzycy przełomem na miarę wynalezienia insuliny. Tłumaczyła, że w czasie lockdownu rozwiązania te pozwalały lekarzom na stałą kontrolę stanu pacjentów znajdujących się w domu poprzez wgląd w raporty z ich urządzeń, a także na szybką interwencję. Sprawdzały się również w opiece nad chorymi z Covid-19, ponieważ można było kontrolować ich stan na odległość, bez ryzyka zakażenia. Zdarzało się, że do ośrodka prof. Myśliwiec trafiały osoby, u których cukrzycę typu I zdiagnozowano podczas hospitalizacji związanej z Covid-19: – Staraliśmy się nie przekazywać ich do oddziałów zakaźnych, tylko do diabetologicznych. W izolatce pacjent uczył się zasad kontroli glikemii i gdy wychodził do domu, można go było monitorować i leczyć na odległość. Bez pandemii wprowadzenie tych systemów i leczenia zdalnego zajęłoby nam pewnie kilka lat – mówiła prof. Myśliwiec.
Dr Jakub Gierczyński, ekspert systemów ochrony zdrowia i – podobnie jak prof. Zozulińska-Ziółkiewicz i prof. Myśliwiec – współautor raportu „System ciągłego monitorowania glikemii metodą skanowania 2021. Dostępność w Polsce – stan obecny i konieczne kierunki zmian", zauważył, że podczas gdy liczba świadczeń diabetologicznych u dzieci w 2020 r. wzrosła w stosunku do roku poprzedniego o 25 proc. (z 34 tys. do 43 tys.), a liczba pacjentów zwiększyła się w tym czasie o 1744 (z 15,1 tys. w 2019 r. do 16 844 w 2020 r.), to w diabetologii dorosłych spadła w tym samym czasie o 25 proc. Jego zdaniem przyczyną spadku liczby konsultacji był brak refundacji systemów monitorowania glikemii u pacjentów dorosłych, przekładający się na znacznie rzadsze ich stosowanie przez tych chorych.
– Powinno się je [dane dotyczące ilości kontaktów lekarz–pacjent w czasie pandemii – przyp. red.] poważnie rozważyć podczas podejmowania decyzji dotyczących rozszerzenia refundacji. Jaskółką jest projekt rozporządzenia, który przewiduje refundację systemów monitorowania glikemii dla dzieci z cukrzycą wtórną, czyli ok. 500 pacjentów w Polsce – mówił dr Gierczyński.