Wojna adwokacko-radcowska: głos z Warszawy

W kwestii modelu obrońcy w procesie karnym i dostępu radców prawnych do obron adwokaci za dużo powiedzieli, a za mało zrobili – pisze adwokat Andrzej Tomaszek

Publikacja: 06.09.2013 09:31

Red

Warszawska izba adwokacka to największa (prawie 6 tysięcy członków) i najmłodsza izba w Polsce. To w istocie awangarda polskiej adwokatury, bo tu po raz pierwszy występują zjawiska i problemy, które dotykają później innych izb. Sposoby ich rozwiązania wypracowane w Warszawie są bacznie obserwowane i oceniane przez resztę kraju.  Publiczne wypowiedzi warszawskich adwokatów są odnotowywane i komentowane jako głosy środowiska. Dlatego trzeba wyraźnie powiedzieć, iż niedawne wypowiedzi adwokatów Rogalskiego („Adwokatura oburzonych" – „Rz" 21.08.2013) i Nogala („Agenci tajnych służb będą obrońcami" – „Rz" 26.08.2013) nie są reprezentatywne dla naszej izby. Dlaczego? Bo adwokat warszawski pracuje, a nie hałasuje, nie rzuca oskarżeń i woli negocjować, niż się kłócić. To nie krzykacz, ale dobry fachowiec konkurujący z kolegami umiejętnościami i zawodową starannością, kochający swoje miasto, szanujący zawodowych kolegów i sąd, choćby bez wzajemności. Dobrze mówi i pisze po polsku, rzetelnie argumentuje, nie obraża ani nie prowokuje, ubiera się stosownie i kłania pierwszy starszym.

Adwokatura zaś to poważna, potrzebna społeczeństwu zawodowa korporacja, a nie rozhisteryzowana sfora czy festyn szulerów. Jej największe w 95-letniej historii otwarcie na nowych członków nie zwalnia z utrzymywania należytego poziomu tego jakże inteligenckiego, wymagającego kompetencji zawodu, to nowi przystosowują się bowiem do zastanych reguł deontologicznych, a nie odwrotnie.

Szczycimy się tym, że w izbie warszawskiej cenimy wolność słowa i nikt nie odpowiadał dotąd dyscyplinarnie za głoszone opinie, choćby nawet plótł bzdury czy formułował rewolucyjne teorie. Jeśli zatem ktokolwiek dla rozgłosu dopomina się o dyscyplinarkę za słowa, trzeba przypomnieć, że tak, jak w filmie Stanisława Barei „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz" kierownik sklepu decydował, czyje zdjęcie znajdzie się w gablocie, to odpowiednie władze samorządowe decydują, kiedy wszcząć postępowanie dyscyplinarne.

W kwestii modelu obrońcy w procesie karnym i dostępu radców prawnych do obron adwokaci za dużo powiedzieli, a za mało zrobili. Funkcja obrońcy ma szczególny charakter. Obrońca jest jak chirurg przy stole operacyjnym, którego jeden choćby błąd może skutkować śmiercią lub kalectwem. Jeśli zatem ustawodawca pozwoli operować każdemu lekarzowi, to powinien zacząć prowadzić statystykę zgonów i okaleczeń będących tego rezultatem.

Nadchodzące wybory w izbie warszawskiej są istotne dla całej palestry, bo przesądzą, w jakim kierunku zmierzać będzie adwokatura i czy poradzi sobie z wyzwaniem modernizacji. W Warszawie sporo zrobiono, ale jeszcze więcej jest do zrobienia: nowy lokal dla rady, informatyzacja procedur, cyfryzacja największego w Polsce adwokackiego zbioru danych osobowych, usprawnianie systemu szkolenia aplikantów i doskonalenia zawodowego. W toku kampanii wyborczej mamy po raz pierwszy w tym środowisku do czynienia – niczym w polityce – z falą demagogii i populistycznych deklaracji. Głęboko wierzę, że wyborcy głosują na kompetencje, a nie na obietnice.

CV

Autor jest adwokatem, wicedziekanem Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie

Warszawska izba adwokacka to największa (prawie 6 tysięcy członków) i najmłodsza izba w Polsce. To w istocie awangarda polskiej adwokatury, bo tu po raz pierwszy występują zjawiska i problemy, które dotykają później innych izb. Sposoby ich rozwiązania wypracowane w Warszawie są bacznie obserwowane i oceniane przez resztę kraju.  Publiczne wypowiedzi warszawskich adwokatów są odnotowywane i komentowane jako głosy środowiska. Dlatego trzeba wyraźnie powiedzieć, iż niedawne wypowiedzi adwokatów Rogalskiego („Adwokatura oburzonych" – „Rz" 21.08.2013) i Nogala („Agenci tajnych służb będą obrońcami" – „Rz" 26.08.2013) nie są reprezentatywne dla naszej izby. Dlaczego? Bo adwokat warszawski pracuje, a nie hałasuje, nie rzuca oskarżeń i woli negocjować, niż się kłócić. To nie krzykacz, ale dobry fachowiec konkurujący z kolegami umiejętnościami i zawodową starannością, kochający swoje miasto, szanujący zawodowych kolegów i sąd, choćby bez wzajemności. Dobrze mówi i pisze po polsku, rzetelnie argumentuje, nie obraża ani nie prowokuje, ubiera się stosownie i kłania pierwszy starszym.

Praca, Emerytury i renty
Zwolnienie z pracy za krytykę LGBTQ i feministek? Zapadł ważny wyrok
Prawo drogowe
Nowy znak drogowy i zmiany w oznakowaniu przejść dla pieszych. Co muszą wiedzieć kierowcy?
Praca, Emerytury i renty
Część seniorów dostanie w lipcu dwa przelewy. Zasady wypłaty renty wdowiej
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w wypłatach 800 plus w czerwcu. Od lipca nowy termin
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w zasadach przyznawania i wypłaty zasiłku pogrzebowego