Sprawa dotyczyła radcy prawnego, który spowodował kolizję drogową. Sąd Rejonowy wymierzył mu za to karę nagany. W doręczonym odpisie wyroku z uzasadnieniem sąd ten błędnie wskazał, że „termin zawity do wniesienia apelacji wynosi 14 dni i biegnie dla każdego uprawnionego od daty doręczenia mu wyroku wraz z uzasadnieniem". Tymczasem apelację w sprawach o wykroczenia wnosi się w terminie 7 dni od tej daty.
Prawnik złożył do Sądu Rejonowego wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji, a sąd ten do tego wniosku się przychylił. Sąd Okręgowy pozostawił jednak apelację bez rozpoznania. Uznał bowiem, że jej przyjęcie nastąpiło na skutek nieuzasadnionego przywrócenia terminu do jej wniesienia. Stwierdził, że choć obwiniony nie był w Sądzie Rejonowym reprezentowany przez obrońcę, to sam jest profesjonalnym prawnikiem. W tym stanie nieprzekonujące jest stanowisko sądu I instancji, jakoby od obwinionego, mimo nieprawidłowego pouczenia, nie można było oczekiwać wniesienia środka odwoławczego z zachowaniem właściwego terminu.
Skargę kasacyjną w tej sprawie wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich. Argumentował, że jeżeli organ prowadzący postępowanie jest obowiązany pouczyć uczestników postępowania o ciążących obowiązkach i o przysługujących im uprawnieniach, to mylne pouczenie nie może wywoływać ujemnych skutków procesowych dla obwinionego. Sąd Okręgowy uznał, że od obwinionego wykonującego zawód radcy prawnego, mimo nieprawidłowego pouczenia, jako podmiotu profesjonalnego można było oczekiwać wniesienia środka odwoławczego z zachowaniem właściwego terminu. Tymczasem obwiniony w toku procesu nie występował jako radca prawny, lecz jako obwiniony - czyli strona postępowania.
A obowiązek informacyjny sądu ma rangę zasady procesowej (tzw. zasada lojalności procesowej), której ignorować nie można. - Art. 16 k.p.k. nie różnicuje uczestników postępowania na tych, co do których brak pouczenia lub mylne pouczenie może oraz nie może wywoływać ujemnych skutków, w zależności od wykonywanej profesji - wskazał RPO.
7 października 2020 r. na posiedzeniu Sąd Najwyższy w Izbie Karnej (sygn. akt III KK 277/20) uwzględnił skargę kasacyjną jako oczywiście zasadną, i uchylił zaskarżone postanowienia.