Po ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, Komisja Europejska nałożyła szereg sankcji na obywateli państwa-agresora i podmioty z tego kraju. Wśród nich znalazł się zakaz świadczenia na ich rzecz pomocy prawnej przez prawników z państw UE. Na ostatnim posiedzeniu Stałego Komitetu CCBE (organizacja zrzeszająca samorządy prawnicze z całej Europy) delegacja belgijska złożyła wniosek o przystąpienie przez Radę do jej wniosku o uchylenie tego zakazu, złożonego do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Zwyciężyło stanowisko polskie. Wcześniej przedstawiciele naszego kraju zabiegali o odebranie adwokaturze rosyjskiej statusu obserwatowa przy CCBE, ale skończyło się tylko na jego zawieszeniu.

NRA nie jest przeciwna samemu wnioskowi, a jedynie angażowaniu w sprawę całej CCBE. Przedstawiciele palestry wielokrotnie w wypowiedziach medialnych podkreślają, że każdy zasługuje na pomoc prawnika, niezależnie, jak ciężkie przestępstwo popełnił. Z czego wynika odmienne stanowisko ws. firm i obywateli Rosji?

-To jest kwestia wartości. – tłumaczy Bartosz Grohman, wiceprezes NRA, który reprezentował ją na posiedzeniu CCBE -Życie, wolność, utrzymanie niepodległości to wartości nadrzędne. Absolutnie zgadzam się, że każdy powinien mieć dostęp do pomocy prawnej. Ale nie można tego pogodzić z sytuacją, że prawnicy europejscy będą świadczyli pomoc oligarchom, właścicielom jachtów, podmiotom uciekającym przed sankcjami. - dodaje.