Jacek Mościcki nie może wykonywać zawodu adwokata od 2007 r. Wtedy to Sąd Najwyższy oddalił jego kasację od wyroku sądu lustracyjnego uznającego go za kłamcę lustracyjnego. Decyzję o skreśleniu z listy podjęła więc wówczas Okręgowa Rada Adwokacka w Koszalinie.
18 grudnia tego roku Naczelny Sąd Administracyjny zdecydował jednak o uchyleniu decyzji ministra sprawiedliwości utrzymującej w mocy uchwały samorządu adwokackiego skreślające Jacka Mościckiego z listy. W tym czasie bowiem adwokat wygrał w Europejskim Trybunale Praw Człowieka i jego sprawa lustracyjna toczy się od nowa.
Mościcki zarzucił Polsce przed ETPCz m.in. naruszenie art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, czyli jego prawa do rzetelnego procesu lustracyjnego. Twierdził m.in., że miał ograniczony dostęp do dokumentów niejawnych znajdujących się w aktach sprawy oraz że nie mógł sporządzać ani wykorzystywać z nich notatek.
Trybunał w Strasburgu uznał jego argumenty i 14 czerwca 2011 r. stwierdził, że doszło do naruszenia art. 6 konwencji. Uznał, że naruszona została zasada tzw. równości broni m.in. ze względu na utrudniony dostęp do niektórych dokumentów dotyczących jego sprawy lustracyjnej. Dlatego sprawa ta toczy się od nowa.
W związku z anulowaniem wcześniejszego orzeczenia o uznaniu go za kłamcę lustracyjnego Jacek Mościcki stara się o przywrócenie mu prawa do wykonywania zawodu.