Reklama
Rozwiń
Reklama

Fiskus nie daruje zagranicznym emerytom

Wielu Polaków od lat mieszkających i pracujących za granicą chciałoby wrócić na emeryturę do Polski. Boją się jednak podatków, jakie będą musieli płacić tutaj. Obawy te bywają słuszne. Wszystko zależy od kraju, z którego otrzymują świadczenie.

Aktualizacja: 15.12.2007 08:57 Publikacja: 15.12.2007 00:25

Zasady opodatkowania zagranicznych emerytur i rent uregulowane są w umowach międzynarodowych o unikaniu podwójnego opodatkowania.

Są jednak wśród nich i takie, których nieprecyzyjnych zapisów nie sposób zrozumieć albo które w ogóle nie wskazują państwa uprawnionego do pobierania PIT od świadczeń emerytalnych i rentowych.

Bodaj najwięcej problemów z ustaleniem, gdzie i w jakich okolicznościach należy odprowadzać PIT od emerytur i rent do naszego fiskusa, mają osoby, które zapracowały na nie w Stanach Zjednoczonych. W polsko-amerykańskiej umowie nie ma bowiem artykułu, który wprost wskazywałby tego rodzaju świadczenia. W takiej sytuacji należałoby uznać, że osoba, która wróciła na emeryturę do Polski i tutaj jest jej stałe miejsce zamieszkania, rozlicza PIT z naszym fiskusem. Powinno to jednak wynikać z przepisu, który mówiłby o tzw. dochodach „gdzie indziej nie wymienionych”. Tymczasem w umowie polsko-amerykańskiej niczego takiego nie znajdziemy. Jest w niej jedynie punkt o pracownikach państwowych będących obywatelami USA. Ich emerytury są wolne od podatku w Polsce.

Wszyscy ci, którzy pracowali w firmach prywatnych, z braku jakichkolwiek zapisów w umowie, muszą płacić podatek od emerytur obowiązkowych zarówno w USA, jak i w Polsce. Wprawdzie od PIT należnego naszemu fiskusowi mogą potrącić ten ze Stanów, ale i tak najczęściej dopłacają spore kwoty ze względu na: przeliczenie dolarów na złote, niskie progi i wysokie stawki podatkowe w Polsce. Rozliczając się samodzielnie, emeryt musiałby zapłacić w USA od 10 do 35 proc. podatku, ale w praktyce przeważnie jest to 15 proc. (przedział dochodów od 7826 USD do 31 850 USD).

Inaczej jest z emeryturami dobrowolnymi, które, ze względu na stosunkowo niskie świadczenia państwowe, płaci wiele osób legalnie zatrudnionych w USA. W Polsce są one z PIT zwolnione. W USA natomiast, jeśli składki emerytalne były odliczane od podatku, wypłaty emerytur będą opodatkowane.

Reklama
Reklama

Generalną zasadą wynikającą z większości umów innych niż amerykańska jest opodatkowanie emerytury zarówno tzw. państwowej (płacone na nią składki są obowiązkowe), jak i prywatnej (składki są nieobowiązkowe) w kraju stałego zamieszkania osoby, która ją otrzymuje. Tak jest np. w umowach zawartych z Austrią, Hiszpanią, Francją czy Wielką Brytanią. Osoba, która ma polskie obywatelstwo i wróci na stałe do kraju, będzie więc rozliczała PIT od zagranicznej emerytury z naszym fiskusem.

Ale już np. polsko-szwedzka umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania pozostawia wybór: emerytura może być opodatkowana zarówno w Szwecji, jak i w Polsce.

Dla osób, które nie mają innych dochodów, nie ma to jednak znaczenia, bo nie muszą dokonywać wyboru. Jednocześnie bowiem polsko-szwedza umowa przewiduje tzw. metodę wyłączenia, a to oznacza, że jeżeli PIT od danego dochodu został odprowadzony w Szwecji, to w Polsce już się go nie płaci.

Również państwowe emerytury z Niemiec są opodatkowane tylko tam, na miejscu.

Podobnie jest z emeryturami tzw. odszkodowawczymi mającymi charakter okresowy lub doraźny. Można je otrzymać np. z tytułu obrażeń i szkód odniesionych podczas pracy w tym kraju czy krzywd wojennych. Jednak już od emerytur prywatnych osoba stale mieszkająca w Polsce powinna odprowadzić PIT do naszego fiskusa.

Istotne dla emerytów jest to, że nie muszą sami odprowadzać co miesiąc podatku. Do ich naliczenia i wpłaty do budżetu zobowiązany jest bank, do którego trafia zagraniczne świadczenie. To on musi znać umowę rządzącą zasadami opodatkowania dochodów z danego kraju oraz rodzaj emerytury. Bank potrąci zatem zaliczkę na poczet PIT od emerytury, która przyszła np. z Francji, Hiszpanii, Austrii czy Wielkiej Brytanii. Tak samo będzie w wypadku USA, tyle że zostanie pomniejszona o podatek zapłacony już za granicą. Bank nie pobierze natomiast zaliczki od świadczenia ze Szwecji. Również na koniec roku emeryta może rozliczyć bank – jeśli tylko nie ma on w Polsce innych dochodów. Gdy natomiast otrzymuje w naszym kraju dodatkowo np. wynagrodzenie za pracę czy czynsz z najmu nieruchomości, zeznanie roczne musi już złożyć sam.

Reklama
Reklama

Ustalenie, czy dana emerytura lub renta z zagranicy będzie opodatkowana w Polsce, jest skomplikowane. Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę postanowienia odpowiedniej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, obywatelstwo zainteresowanego oraz to, czy emerytura jest wypłacana z obowiązkowego systemu ubezpieczeń społecznych, a jeśli w grę wchodzi emerytura prywatna, to czy korzysta ona ze zwolnienia od podatku w Polsce. Umowy międzynarodowe zwykle wskazują państwo, które ma prawo opodatkować świadczenie. Czasem jednak tego brakuje. Może się więc okazać, że Polak, który wróci na emeryturę np. z USA, będzie dopłacał spore kwoty naszemu fiskusowi. Zdarza się jednak i tak, że powracający np. ze Szwecji, który będzie się utrzymywał wyłącznie z zagranicznej emerytury, PIT już w Polsce nie zapłaci.

Sądy i trybunały
Waldemar Żurek ujawnia projekt reformy KRS. Liczy na poparcie prezydenta
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Służby mundurowe
W 2026 roku wojsko wezwie nawet 235 tys. osób. Kto jest na liście?
Nieruchomości
Ważne zmiany dla każdego, kto planuje budowę. Ustawa przyjęta
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama