Ukraiński samolot przewoził 11,5 tony produktów obronnych z Serbii do Bangladeszu - podało serbskie Ministerstwo Obrony.
Według relacji gazety „Proto Thema” pilot maszyny zgłaszał problemy z silnikiem i zawrócił w kierunku lądu, gdy był mniej więcej w połowie Morza Egejskiego. Kontrola lotów z Aten miała zaproponować załodze awaryjne lądowanie na lotnisku w Salonikach lub Kawali, na co pilot wybrał drugie z tych miast, zastrzegając, że pożar silnika jest coraz poważniejszy.
Naoczni świadkowie nagrali i opublikowali w mediach społecznościowych filmy, przedstawiające spadający, płonący samolot oraz eksplozję po rozbiciu się o ziemię.