Jak informuje Reuters, w kościele zawaliło się trzy czwarte powierzchni drewnianego dachu. Do środka budynku wpadły duże elementy dachu i belki. Gdy zawalił się dach, w położonym poniżej Więzieniu Mamertyńskim, znajdowali się turyści. Urząd zajmujący się zabytkami archeologicznymi Rzymu poinformował jednak, że w starożytnych więziennych lochach nie ma żadnych zniszczeń.
Czytaj także: Włochy znów zaczynają straszyć inwestorów
W incydencie nikt nie odniósł obrażeń, gdyż kościół był zamknięty z powodu pęknięć murów. Nic nie wskazywało jednak, że dojdzie do wypadku.
Na miejsce przywieziono psy policyjne, które sprawdziły, czy pod gruzami nie ma ludzi.