Roman Giertych: PiS nie wygrałby bez afery podsłuchowej

- Bez afery podsłuchowej Prawo i Sprawiedliwość nie miałby najmniejszej szansy na wygranie wyborów parlamentarnych - uważa mecenas Roman Giertych.

Aktualizacja: 11.06.2019 22:05 Publikacja: 11.06.2019 21:30

Roman Giertych

Roman Giertych

Foto: Fotorzepa, Robert Gardzinski

"Rzeczpospolita" poznała treść wniosku do prezydenta o ułaskawienie bohatera afery, która zaszkodziła PO przed wyborami w 2015 r. Sprowadzony właśnie do kraju Marek Falenta jest prawomocnie skazany na 2,5 roku za zlecenie podsłuchów w restauracjach. 1 lutego miał zacząć odsiadkę, ale zniknął. Wpadł w kwietniu w Hiszpanii. Do Andrzeja Dudy napisał z więzienia w Walencji. To trzeci jego wniosek o ułaskawienie – dwa poprzednie nie przyniosły efektu. 

Jeśli nie będę ułaskawiony, ujawnię, kto za mną stał – napisał biznesmen.

Czytaj także: 

Miller: Falenta może być poważnym problemem dla PiS

Komorowski: Duda ma na sumieniu ułaskawienie kolegów partyjnych

Opozycja żąda informacji od Ziobry i Kamińskiego

Ziobro: Falenta słaby i zdesperowany. To wyraz histerii

"Złożyłem wniosek o podjęcie śledztwa w sprawie istnienia zorganizowanej grupy przestępczej wykorzystującej nielegalne podsłuchy do obalenia rządu. Pan Marek F. może złożyć zeznania w tym postępowaniu i starać się o wznowienie swojej sprawy” - napisał na Twitterze mec. Roman Giertych, pełnomocnik kilku polityków, którzy byli nagrywani przez kelnerów w restauracji.

- Skoro Falenta, który jest głównym świadkiem w tej sprawie, twierdzi, że przynajmniej dwanaście osób z kierownictwa PiS-u było zaangażowanych w tę aferę, to jest to okoliczność, która musi być zbadana przez prokuraturę - tłumaczył Giertych w rozmowie z TVN24.

- Nie wiem co musi mieć Marek Falenta, ale nie jestem osobą łatwowierną. Same słowa czy listy mnie nie przekonają. Jeżeli ma nas przekonać, to musi nas przekonać w sposób wiarygodny - powiedział.

- Jeżeli okazałoby się, że prawdą jest, że osoby z kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości brały udział w nielegalnym nagrywaniu bądź nielegalnej publikacji - bo przypomnijmy, że publikowanie tego typu nielegalnych nagrań jest przestępstwem - to mielibyśmy czynienia z oczywistym przejęciem władzy za pomocą przestępstwa - ocenił

"Rzeczpospolita" poznała treść wniosku do prezydenta o ułaskawienie bohatera afery, która zaszkodziła PO przed wyborami w 2015 r. Sprowadzony właśnie do kraju Marek Falenta jest prawomocnie skazany na 2,5 roku za zlecenie podsłuchów w restauracjach. 1 lutego miał zacząć odsiadkę, ale zniknął. Wpadł w kwietniu w Hiszpanii. Do Andrzeja Dudy napisał z więzienia w Walencji. To trzeci jego wniosek o ułaskawienie – dwa poprzednie nie przyniosły efektu. 

Jeśli nie będę ułaskawiony, ujawnię, kto za mną stał – napisał biznesmen.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać