Reklama

Śmierć Kobe'ego Bryanta. Pilotowi zabrakło mniej niż 10 metrów

Śmigłowcowi, który w niedzielę rozbił się o wzgórze w pobliżu Los Angeles, zabrakło od 6 do 9 metrów do pokonania przeszkody - ustalili śledczy amerykańskiej NTSB. Jedną z ofiar katastrofy był były gwiazdor NBA Kobe Bryant.

Aktualizacja: 29.01.2020 11:37 Publikacja: 29.01.2020 10:34

Foto: AFP PHOTO / National Transportation Safety Board

zew

Do katastrofy należącego do Kobe'go Bryanta śmigłowca Sikorsky S-76B doszło w niedzielę w Calabasas w stanie Kalifornia, ok. 65 km od Los Angeles.

Na pokładzie maszyny był pilot i ośmioro pasażerów. Nikt nie przeżył wypadku. Zginęli m.in. 41-letni Kobe Bryant oraz jego 13-letnia córka Gianna. Pasażerowie udawali się na mecz koszykówki w mieście Thousand Oaks.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama