Biedroń ubolewał nad tym, że Platforma Obywatelska "chowa głowę piasek w obronie atakowanych" w kontekście ukazywania w ostatnich dniach przez PiS środowisk LGBT jako zagrożenia dla tradycyjnych wartości w Polsce.
- To, co robi (Jarosław) Kaczyński, to historia dobrze znana, przed wyborami zawsze szuka się kozła ofiarnego. Kaczyńskiemu i PiS pewnie z badań wychodzi, że trzeba atakować to środowisko (LGBT - red.) dobrze wiedząc, że PO nie będzie miała siły i ochoty stanąć po stronie człowieka, obywatela - mówił Biedroń.
- To znów stara śpiewka, wraca niepotrzebny konflikt - dodał.