Mimo tak dużej przewagi prezydenta Dudy nad prezydentem Warszawy przewodniczący PO ocenił, że "druga tura nie jest rozstrzygnięta".
- Większość wyborców opowiada się za zmianą. Ciężka praca przed nami. Jeśli prezydent nie wygrywa w I turze to znaczy, że wyborcy go nie chcą - mówił Budka.
Przewodniczący PO wyraził przekonanie, że Trzaskowski może przekonać do siebie np. wyborców Krzysztofa Bosaka. - Widzę szansę na pozyskanie wyborców wolnościowych w kwestiach związanych z podatkami, wolnością gospodarczą - mówił.
Budka zapowiedział też, że "będzie rozmawiał z każdym kontrkandydatem" Trzaskowskiego jeszcze w poniedziałek, aby "pogratulować wyniku, podziękować za rywalizację".
Pytany o rozmowy z Szymonem Hołownią na temat poparcia w II turze Trzaskowskiego Budka podkreślił, że trzeciemu w wyborach kandydatowi "zaproponuje przede wszystkim zmianę".
Na pytanie czy rozważa zaoferowanie Hołowni poparcia Platformy Obywatelskiej w wyborach na prezydenta Warszawy, gdyby Trzaskowski wygrał wybory prezydenckie, Budka odpowiedział, że "nie będą rozmawiać o żadnych stanowiskach".
- Nie podejrzewam, by Szymon Hołownia chciał czymkolwiek handlować. Możemy się różnić, ale wartości wyznajemy takie same - podkreślił.
Budka zapewnił też, że Platforma Obywatelska "nie ma wrogów po stronie opozycji". - Wiemy, gdzie jest nasz przeciwnik - dodał.