- Prezydentowi się nie odmawia. dostałem taką propozycję, zadzwoniłem do żony, zapytałem o zgodę, bo wiadomo, że nie będzie mnie często w domu. Żona natychmiast powiedziała, że powinienem się zgodzić, że takiej propozycji się nie odmawia - powiedział w Polsat News Adam Bielan, rzecznik sztabu.
- Wszyscy zdajemy sobie sprawę z wagi tych wyborów, nie tylko dla naszego obozu politycznego, a dla Polski - stwierdził. Jego zdaniem, ostatnia rzecz, której potrzebuje Polska, to 3,5 roku wojny prezydenta z rządem.
- Widzimy, mamy przedsmak tego co się stało, gdy opozycja przejęła Senat. Senat nie ma takich kompetencji jak prezydent w Polsce, nie może zawetować ustaw, ale już politycy opozycji próbowali np. zablokować przyjęcie przez parlament trzynastej emerytury, na którą czekało dziesięć milionów emerytów - mówił europoseł.
Ocenił, że kampania prezydencka będzie trudna. - Z całą pewnością nasi oponenci są bardzo mocno zmobilizowani, są gotowi na wszystko. Widzieliśmy w Pucku są w stanie zorganizować bojówki, które w sposób wulgarny obrażają prezydenta na oficjalnych uroczystościach - powiedział rzecznik, odnosząc się do wydarzeń na Pomorzu podczas uroczystości z okazji rocznicy zaślubin Polski z morzem.