Zagrożenie powodzią spowodowała wczoraj tzw. "cofka". Silny wiatr, który wtłaczał wodę z Zalewu Wiślanego i Bałtyku do rzek osłabł. Ewakuowano z zagrożonych powodzią terenów prawie 200 osób. Byli to mieszkańcy dwóch miejscowości położonych niedaleko Elbląga - Nowakowa i Batorowa. Woda zalewała też ulice Elbląga.
- Dzisiaj woda szybko opada. Jest poniżej stanów alarmowych. Nie ma "cofki" - mówi "Rz" rzeczniczka wojewody warmińsko-mazurskiego Edyta Wrotek. - Sytuacja jest jednak monitorowana. Prognozy mówią, że wiatr może być silniejszy. Dotychczas nie oszacowano strat - dodaje.
Woda opada także w Gdańsku. Wczoraj wieczorem kilka dzielnic miasta było zagrożonych powodzią a prezydent miasta powołał sztab antykryzysowy. Emilia Salach - Pezowicz z gdańskiego magistratu powiedziała "Rz", że choć zagrożenia obecnie nie ma sztab działa dalej i monitoruje sytuację.
Według meteorologów w rejonie Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego będzie już spokojnie.
- Najgorsze minęło. Dzisiaj nic nas nie zaskoczy - uspokaja meteorolog Longin Wójcik z gdyńskiego oddziału IMGiW.