PO odrabia straty po aferach

Na partię Donalda Tuska chce głosować 49 proc. wyborców – wynika z badania dla "Rz"

Publikacja: 11.11.2009 20:39

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

To o 3 punkty procentowe więcej niż w połowie października. PiS popiera 29 procent wyborców, co oznacza wzrost poparcia o 1 punkt.

Według Andrzeja Halickiego z PO poprawa notowań jego partii to skutek szybkich i radykalnych decyzji po wybuchu afery hazardowej. – Ludzie widzą, że jesteśmy zdeterminowani, by wyjaśnić tę sprawę, i dlatego znowu nam ufają – podkreśla Halicki.

Mariusz Błaszczak z PiS uważa natomiast, że jest to zasługa wyłącznie mistrzowskiego marketingu politycznego PO.

– Ale ta maska, która skrywa prawdziwe oblicze Platformy, prędzej czy później spadnie – mówi Błaszczak. – Wyborcy już dziś negatywnie oceniają dokonania rządu PO – PSL, tylko zdają się nie zauważać, że partia i rząd to są ci sami ludzie. Gdy dotrze do nich ta prawda, notowania PO spadną.

Politolog Wojciech Jabłoński z Uniwersytetu Warszawskiego uznaje, że wysokie poparcie dla PO nie jest wcale zasługą tej partii. – Po prostu oferta polityczna jest bardzo ograniczona – zaznacza Jabłoński. – Wyborcy mają do wyboru PO lub PiS, bo pozostałe partie prawie się nie liczą. A że ludzie ciągle się boją powrotu PiS do władzy, to PO na tym wygrywa.

Zdaniem politologa PiS mogłoby przełamać niechęć wyborców do siebie, gdyby przestało atakować Platformę, a zaczęło promować atrakcyjny program gospodarczy, korzystny dla portfeli wyborców.

– Jeżeli tego nie zrobią, to nigdy nie odbiorą PO pozycji lidera na scenie politycznej – ocenia Jabłoński.

Poparcie dla PSL utrzymuje się niezmiennie na 6-procentowym poziomie.

Za to SLD stracił aż 4 punkty procentowe od połowy października. Dziś chce na niego głosować tylko 8 proc. obywateli. Skąd ten spadek?

– Ta partia niczego nie jest w stanie zaproponować wyborcom ani pod względem gospodarczym, ani ideologicznym – uważa Jabłoński. – Jej liderzy boją się forsować radykalne pomysły, na przykład dotyczące rozdziału Kościoła od państwa, a resztki wiarygodności odebrał im medialny sojusz z PiS. Sądzę, że SLD będzie nadal tracił w sondażach i stanie się partią balansującą na granicy progu wyborczego.

To o 3 punkty procentowe więcej niż w połowie października. PiS popiera 29 procent wyborców, co oznacza wzrost poparcia o 1 punkt.

Według Andrzeja Halickiego z PO poprawa notowań jego partii to skutek szybkich i radykalnych decyzji po wybuchu afery hazardowej. – Ludzie widzą, że jesteśmy zdeterminowani, by wyjaśnić tę sprawę, i dlatego znowu nam ufają – podkreśla Halicki.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!